Dlaczego szczęście nie zawsze idzie w parze z bogactwem? Czy czas i wolność mogą być cenniejsze niż miliony na koncie? Jaka jest Twoja definicja bogactwa? Zapraszam do refleksji nad tym, czym dla Ciebie jest bogactwo.
W podcaście dzielę się osobistymi doświadczeniami i przemyśleniami, które pomogą Ci zdefiniować Twój sukces i szczęście.
Szukam odpowiedzi na pytania:
– Czy posiadanie luksusowych dóbr naprawdę przynosi nam szczęście?
– Jakie pułapki finansowe mogą ograniczać naszą wolność?
– Co jest prawdziwym bogactwem – pieniądze, czas, a może wolność?
Partnerzy Greg Albrecht Podcast:
Formeds – Odbierz 20% rabatu na suplementy formeds z kodem GREG20. Popraw swoją wydajność, formę i samopoczucie z pomocą wysokiej klasy polskich produktów ze 100% czystym składem, optymalnymi dawkami składników aktywnych i jakości potwierdzonej przez niezależne laboratoria.
Wspierając naszych partnerów, wspierasz rozwój podcastu!
Spis treści:
- Dlaczego niektóre ubogie kraje mają wysoki współczynnik szczęścia?
- Jakie są pierwsze skojarzenia związane z bogactwem?
- Czy bogactwo finansowe gwarantuje szczęście?
- Czy osoby mniej zamożne mogą być szczęśliwsze?
- Czy pieniądze mogą dać poczucie bezpieczeństwa?
- Czym jest dla mnie bogactwo?
- Czy warto dążyć do bogactwa kosztem spokoju?
- Czy warto przejść całą drogę dla spokoju na końcu?
- Czym jest poczucie bogactwa?
- Czy czas jest najcenniejszym bogactwem?
- Czy wolność jest większym bogactwem niż pieniądze?
- Jakie są pułapki bogactwa?
- Czy status społeczny wpływa na nasze decyzje finansowe?
- Co naprawdę jest wartościowe w naszym życiu?
- Dlaczego o tym mówię?
- Czego mogę nauczyć się z cudzych doświadczeń?
- Jak zdefiniować swoje bogactwo?
- Co jest najważniejsze w życiu?
- Czy potrafimy docenić to, co mamy?
- Co możemy nauczyć się od ludzi z Ameryki Południowej?
Transkrypcja:
(Transkrypcja jest generowana automatycznie, może zawierać drobne błędy)
Dlaczego niektóre ubogie kraje mają wysoki współczynnik szczęścia?
Jak to się dzieje, że w niektórych bardzo ubogich krajach Ameryki Południowej współczynnik poczucia szczęścia jest znacząco wyższy niż w krajach wysoko rozwiniętych, w których ludzie, licząc to w walucie, twardej walucie, są zdecydowanie bogaci? To pytanie od lat nie dawało mi spokoju. Na nie nakładały się różne doświadczenia, które… które zaskakiwały mnie i którymi też chciałbym się podzielić, aby każdy z nas mógł odpowiedzieć sobie na pytanie, czym dla mnie jest bogactwo, jak do niego dążę i w jaki sposób mogę je osiągnąć.
Jakie są pierwsze skojarzenia związane z bogactwem?
Pierwsza myśl, która przychodzi, kiedy mówimy o bogactwie, to muszę mieć Bentleya, piękną willę i szpilki lub jakiś inny luksusowy produkt. A oprócz tego to dwie nieruchomości, pasywny dochód i różne inne miłe rzeczy, które sprawią, że będę się czuć bogaty albo wielką firmę, która sprawi, że będę bogaty czy bogata.
Czy bogactwo finansowe gwarantuje szczęście?
I kiedy myślimy o bogactwie w kategorii pieniędzy, to przychodzą mi do głowy skrajne przypadki, w których… miałem szansę, czy mam szansę obserwować, że wcale ludzie, którzy są bardzo zamożni, finansowo niekoniecznie są szczęśliwi. I to nie tylko te badania potwierdzają, ale moje naoczne doświadczenia, kiedy poznajemy ludzi, którzy są multimilionerami, ale gdzieś w głębi jest w nich frustracja, smutek, brak poczucia radości z życia.
Czy osoby mniej zamożne mogą być szczęśliwsze?
I po drugiej stronie osoby, które którzy niekoniecznie finansowo są, jak to się mówi, niezależne finansowo, czy mogą mieć pasywny dochód i w ogóle im to nie przeszkadza w tym, żeby być szczęśliwym i żeby czerpać z życia. Potem pojawiają się przed moimi oczami historie ludzi, którzy poświęcili bardzo dużo swojej pracy i odeszli przedwcześnie. Spędzali wiele godzin dziennie w pogoni za majątkiem finansowym, z którego nie skorzystali.
To są ekstremalne przypadki i oczywiście można powiedzieć, że moja perspektywa jest zaburzona, bo nie jestem szczęśliwie osobą, która doświadcza głodu czy bardzo znaczących problemów finansowych, która jakbym był w takiej sytuacji, mógłbym mówić inaczej. Jednak pochodzę ze skromnej rodziny, różne rzeczy w życiu widziałem, pewnych rzeczy doświadczyłem i mam poczucie, które też jest powiązane z moimi własnymi doświadczeniami, że że pieniądze szczęścia nie dają.
Czy pieniądze mogą dać poczucie bezpieczeństwa?
Myślę, że to jest uproszczenie, dlatego że pewien poziom finansowy pozwala nam czuć się bezpiecznie i do momentu, w którym buduje to bazowe poczucie bezpieczeństwa co do możliwości przetrwania, jest to świetny motor napędowy i akcelerator rozwoju. Niemniej jednak wiele z nas osiągnęło ten poziom i wcale nie trzeba mieć bardzo dużo, żeby mieć zaspokojone podstawowe potrzeby, czyli wiedzieć, że będziemy mieli co do garnka włożyć, jak zapłacić rachunki i skorzystać z drobnych przyjemności.
Czym jest dla mnie bogactwo?
I tutaj pojawia się ten moment definicji, czym w takim razie jest bogactwo, czego może nam zabraknąć, czego nie ma i Już ta analogia, jedna przyhistoria, którą powiedziałem o osobie, która zbyt wcześnie odeszła, bardzo mnie skłoniła do rozmyślania, co tak naprawdę jest walutą, która jest niepomnażalna, a też buduje naprawdę naszą wartość i nasze doświadczenia.
Dla mnie tym bogactwem to jest czas. czas wspomnienia, które mogę generować. Po części to też jest poczucie bycia przydatnym, czyli jak inwestuję ten czas, żeby móc się przydać. I każdy z nas ma inny barometr tego, czym to bogactwo jest. Myślę, że dobrze jest zadać sobie pytanie, czym dla mnie jest bogactwo, czyli co sprawia mi przyjemność, za czym biegnę, bo jest stara anegdota o tym, że Siedział sobie rybak nad oceanem i przyszedł do niego wielki inwestor hedgefundowy, który przyjechał na wakacje i mówi, ty rybaku, co ty tu robisz? No siedzę, łowię rybę.
Czy warto dążyć do bogactwa kosztem spokoju?
No jak złowisz tą rybę, to co robisz? No nic, zjem ją, czasem złowię kilka, to sprzedam na targu. Mówi, chłopie, jaki tu jest potencjał, weź kup kuter, pomogę ci go sfinansować, będziesz pływał, będziesz sprzedawał mnóstwo ryb. Minęły dwa, trzy lata, gość kupił pierwszy kuter, drugi kuter, trzeci kuter. Ma ogromną firmę, która handluje milionami ton ryb. Pływa, pływa i ten rybak, który został tym wielkim przedsiębiorcą, myśli sobie tak, no dobrze, no to jaki kolejny krok? Wiesz co, teraz to sprzedałbym tę firmę, usiadł na brzegu i łowił rybę.
Czy warto przejść całą drogę dla spokoju na końcu?
Pojawia się pytanie, czy trzeba przejść przez całą tę drogę, żeby na końcu usiąść na pomoście i łowić ryby. A zatem, jakie rzeczy kierują nami do tego, żeby budować i żeby na końcu móc odzyskać ten czas i mieć ten czas połowić ryby. Bo wielu z nas marzy o tym w pogoni za czymś, co jest bogactwem pewnego rodzaju. Za tym, żeby później odzyskać ten czas, który jest… jeden płynie dużo szybciej niż nam się wydaje, myślę, nie doceniamy tego i na końcu każdy z nas o niego walczy.
Czym jest poczucie bogactwa?
Dlatego mogę powiedzieć, że dla mnie poczuciem bogactwa i ogromnym szczęściem jest możliwość korzystania z tego czasu w dużym stopniu wedle własnej woli. To nie oznacza nic nierobienia, bo znam też wiele osób, które sprzedały firmę, myślały, że przejdą na emeryturę w wieku lat 30 lub 40 lub 50 i po roku się tak znudziły, że musiały się czymś zająć. Myślę, że wyłączanie się z aktywności zawodowej to nie jest droga. Trzeba coś robić, trzeba się zużywać, trzeba działać, czuć się przydatnym.
Czy trzeba? Ja tak czuję. Warto. Każdy ma inny Niemniej jednak nie jest dobrą drogą zatracanie się w tym bez perspektywy na rzeczy, które nie wrócą, jak dzieciństwo naszych dzieci, które nie wróci. Znam przedsiębiorców, którzy dużo osiągnęli i to, czego najbardziej żałują, to że nie byli obecni w domu, kiedy ich dzieci były małe.
Czy czas jest najcenniejszym bogactwem?
Czas jest czymś, czego nie cofniemy. Dla mnie czasem jest bogactwo i oczywiście drogą do tego, żeby to bogactwo czasu mieć, możliwość, wolność do decydowania, wolność do bycia z tymi ludźmi, z którymi chcę, wtedy, kiedy chcę, jak chcę, to jest do tego potrzebne. Bogactwo w sensie dosłownym, czyli pieniądze, ale myślę, że dużo więcej do osiągnięcia tego bogactwa jest w naszej głowie, czyli w tym, jakie decyzje podejmujemy, czego decydujemy się nie robić.
A co decydujemy się robić i jak kształtujemy swoją historię na własnych zasadach? Ja zawsze dążyłem do tego, żeby… Od kiedy pamiętam, przeczytałem książkę 4-godzinny tydzień pracy Tima Ferrisa w 2007 roku, leżąc na plaży. Notabene dziwna historia, bo założyłem firmę, sprzedałem dwa projekty i wyjechałem do Afryki bez dostępu do internetu i wierzyłem, że ludzie, którzy prowadzili te projekty, je poprowadzą.
Dziwo to się udało. No i wtedy czytałem książkę Czterogodzinny tydzień pracy i zafascynowało mnie to, że w zasadzie nie jest żadną… Ujmą, a wręcz przeciwnie, dla mnie źródłem satysfakcji to, żeby znajdować patenty na to, jak można pracować więcej, wygenerować więcej wartości dla rzeczywistości i tym samym wartości finansowej, żeby zabezpieczyć swoje potrzeby i odzyskać ten czas na to, żeby móc tak jak teraz biegać, kiedy chcę, w ciągu dnia spędzać czas z rodziną.
Czy wolność jest większym bogactwem niż pieniądze?
Kiedy chcę móc wyjeżdżać, nie musieć przychodzić w dane miejsce w danym czasie obowiązkowo. Sądzę, że każdy, kto zasmakuje wolności ma dużą trudność do tego, żeby to oddać i sądzę, że wolność jest większym uzależnieniem i większym bogactwem niż bogactwo finansowe per se. Czym jest to, kiedy mamy wszystkie pieniądze świata, kiedy nie umiemy odpiąć się od tego, żeby z nich korzystać?
Jakie są pułapki bogactwa?
Bo wpadamy w pułapki. Myślę, że tych pułapek jest kilka, dobrze na nie zwrócić uwagę, nie jestem doradcą w sprawach finansowych, nie będę go udawał, mogę podzielić się swoimi doświadczeniami. Myślę, że jedną z pułapek jest pułapka wydatków, czyli kupowania rzeczy, które są nam niepotrzebne, żeby podreperować swój status albo zaspokajać jakieś swoje… ale okazuje się bardzo często, że wydamy na coś dużo pieniędzy, kupimy sobie jakiś samochód albo jakiś przedmiot, a on po tygodniu tak samo już nie sprawia nam takiej przyjemności, a wydane pieniądze odejmują nam od możliwości cieszenia się wolnością, więc po co tak naprawdę kupować to.
Czy status społeczny wpływa na nasze decyzje finansowe?
Drugi element to jest pułapka… W ogóle patrzenia na rzeczywistość przez status, czyli jak postrzegają nas inni te nadmierne wydatki, tak samo są często konsekwencją jakiejś walki statusowej, poczucia, że jeżeli zobaczyłem na TikToku, że jakaś tam gwiazda ma jakąś torebkę, to ja muszę tę torebkę też mieć, wtedy będę lepszą osobą. Oczywiście to jest nieprawda, bo nie ma znaczenia jaką masz torebkę.
Co naprawdę jest wartościowe w naszym życiu?
Wartością jest to, co wnosisz do świata, co ludzie czują w twoim towarzystwie, jaką kontrybucję wnosisz do rzeczywistości. I sądzę, że dobrze jest sobie też odpowiedzieć na pytanie w kontekście pozbawiania się bogactwa finansowego, czyli trwonienia pieniędzy zamiast ich inwestowania, że wydając to, co już mamy, Obniżamy swoje poczucie bezpieczeństwa i niezależność do tego, żeby móc korzystać z najważniejszego ze sobą w mojej perspektywy, czyli tego bogactwa, którym jest czas, możliwość wolności tworzenia i działania na swoich własnych zasadach i tym samym czerpania z życia pełnymi garściami.
Dlaczego o tym mówię?
Opowiadam o tym, bo w ostatnim czasie dużo miałem refleksji i niestety też sytuacje, w których obserwowałem czyjeś nieszczęście Choć wydawałoby się, że są to osoby, które wszystko mają i okazywało się, że nie dane jest im skorzystać z tego, gdyż zapracowały się i już nie mogą. Albo, że które mają wszystko, a jednocześnie są bardzo smutne, samotne, mają problemy psychiczne, zamiast zainwestować czas w rozwiązywanie tych problemów, I pieniądze w tych problemów to uciekają w kompulsywne dalsze pomnażanie majątku i kolejne rzeczy, które w zasadzie nie dają im wartości.
Czego mogę nauczyć się z cudzych doświadczeń?
Są bardzo smutne doświadczenia, które egoistycznie też ja dla siebie biorę, albo myślałem, że jeżeli to… biorę dla siebie, to też chętnie się tym podzielę, żeby każdy z nas i żebyś i ty mógł, czy mogła zreflektować się, gdzie jestem, po co podejmuję pewne decyzje i co jest moim bogactwem. Bo być może twoim bogactwem nie jest czas, wolność podejmowania decyzji. Może twoim bogactwem jest posiadanie wielu zer na koncie, a może twoim bogactwem jest jeszcze co innego, czego nikt inny nie dostrzeże.
Jak zdefiniować swoje bogactwo?
Moją intencją jest zadać sobie pytanie, za czym biegnę, czego potrzebuję więcej, żeby czuć spełnienie, być szczęśliwym i jak mogę mądrze zastępować te niedobory, nie poprzez kupowanie, budowanie statusu, czy zdobywanie pieniędzy, które na końcu są zerami na koncie, ale tym, co naprawdę tu i teraz, dzisiaj daje mi szczęście, jaką mam przyjemność i szczęście z każdej chwili, którą przeżywam na ziemi.
Co jest najważniejsze w życiu?
Bo to jest jedyna prawda, która jest. I na koniec przypominam się rozmowa z moim przyjacielem, kiedy składałem mu życzenia. A robimy też jakieś projekty wspólnie inwestycyjne i pamiętam, że to co życzyłem mu. w naszych dyskusjach to, żeby było nam dane mieć czas przez rzeczywistość do tego, żeby nawet wydać to, co już udało nam się zbudować, a nie myśleć o tym, za czym biegniemy.
Czy potrafimy docenić to, co mamy?
Żebyśmy byli w stanie skonsumować to, wartość, która została nam dana, czy w formie czasu, czy pieniędzy, a nie żebyśmy tylko gonili za tym, jak budować większe zasoby, których być może nie dane nam będzie skorzystać. Także takim może melancholijnym, ale mam nadzieję, że też i popychającym do refleksji, do sprawczości, do cieszenia się każdym dniem. Bo na końcu chodzi mi o cieszenie się każdym dniem. Do tej puenty cię doprowadzić.
Co możemy nauczyć się od ludzi z Ameryki Południowej?
To, co najważniejsze, wracając do tych, którzy mają ten ogromny poziom szczęścia, chociaż tylko mają miskę sorgo czy jakiejś innej kaszki dziennie, jest to, że są z bliskimi. Mają ten czas, cieszą się, bawią się, doświadczają. Myślę, że w naszym zindustrializowanym świecie dzisiaj, szczególnie w naszej grupie osób super ambitnych związanych z budowaniem kariery przedsiębiorców, zapominamy o tym, co daje głębokie, prawdziwe szczęście, a myślę, że jakby każdy z nas był szczęśliwy, to czego więcej trzeba do szczęścia. Życzę Ci znalezienia Twojej recepty na bogactwo i do zobaczenia.