Change language:

6 nawyków, dzięki którym 2025 będzie najlepszym rokiem w Twoim życiu [wystarczy wprowadzić jeden]

ZASUBSKRYBUJ GREG ALBRECHT PODCAST – WSZYSTKIE TWARZE BIZNESU:
Apple Podcasts
Google Podcasts
YouTube
Spotify

Co roku wpadasz w pułapkę postanowień noworocznych i kończysz w tym samym miejscu – z frustracją, bez zmian, bez efektów? Postanowienia noworoczne nie mają sensu. Poznaj za to 6 nawyków, które skutecznie i bez ogromnych wyrzeczeń sprawią, że 2025 będzie najlepszym rokiem w Twoim życiu.

– Jak odzyskać 2 godziny dziennie?

– Jak bezboleśnie i skutecznie wdrożyć nowy nawyk?

– Jak odsiewać rzeczy ważne od szumu i osiągać swoje cele?

🎧 Zapraszam Cię do wysłuchania #293 odcinka podcastu!

Partnerzy Greg Albrecht Podcast:

Formeds – Odbierz 20% rabatu na suplementy formeds z kodem GREG20. Popraw swoją wydajność, formę i samopoczucie z pomocą wysokiej klasy polskich produktów ze 100% czystym składem, optymalnymi dawkami składników aktywnych i jakości potwierdzonej przez niezależne laboratoria.

👉 formeds.pl/greg

Wspierając naszych partnerów, wspierasz rozwój podcastu!


Transkrypcja:

(Transkrypcja jest generowana automatycznie, może zawierać drobne błędy)


W tym materiale znajdziesz sześć aktywności, które sprawią, że 2025 rok będzie najlepszym w Twoim życiu. 

Ja nazywam się Greg Albrecht, jestem doradcą zarządów i mentorem właścicieli firm i od ponad sześciu lat produkuję materiały, nagrywam podcasty, w których rozmawiam z przedsiębiorcami i poszukuję rozwiązań, które sprawią, że podniesiemy swoją efektywność w życiu i w biznesie, a po godzinach biegam, w tym roku przebiegłem maraton poniżej 3 godzin. 

Zatem, jakie z sześć aktywności sprawi, że 2025 będzie twoim najlepszym rokiem? Przekonajmy się!

1. Postanowienia noworoczne nie mają sensu

Uważam, że postanowienia noworoczne nie mają sensu. Wchodzimy w nowy rok i próbujemy postawić sobie jakieś wielkie cele, które mogą być po pierwsze bardzo duże, po drugie chcemy wejść w niezbyt dużą intensywnością i po trzecie nie do końca mamy przekonanie tak naprawdę, dlaczego chcemy te cele osiągnąć.

Myślimy o tym, żeby schudnąć. Wyobrażamy sobie, że to musi być 20 kilogramów. Następnie myślimy o tym, jak to zrobić. No to będę trenować 7 razy w tygodniu, co jest bardzo trudne i nie będzie tego łatwo wdrożyć. A następnie jeszcze w sumie nie bardzo wiemy, po co właśnie te 20 kilogramów mamy osiągnąć i utrzymanie motywacji w długim terminie nie będzie proste. Bo zacząć coś to żaden problem, ale zrobić to w dłuższym terminie To już jest coś trudniejszego. 

Jaka metoda według mnie sprawdza się idealnie w celu wprowadzenia zmiany, ale bez budowania jakiegoś szumnego wokół tego opakowania i bez wpadania w pułapkę publicznego szumu pod tytułem postanowienia noworoczne?

Według mnie sprawdza się prosta zasada, po prostu zacznij coś robić. Nieważne czy myślisz o tym w charakterze roku, trzech miesięcy. Rok to brzmi jak bardzo dużo czasu i potem może się okazywać, że jak myślisz o czymś, w kontekście roku, to zbyt wolno albo zbyt mało będziesz robić, żeby osiągnąć dany cel. 

Co sprawdziło się w moim przypadku, to coś, w czym kiedyś brałem udział i co zmieniło jeden z moich nawyków na zawsze. A już wiele lat temu prowadziłem taki program, który nazywał się 7 Day Challenge, czyli przez 7 dni uczestnicy tego programu mieli robić coś inaczej.

To konkretnie dotyczyło takiego sustainability, czyli bycia dobrym dla planety. Takie bardzo małe, proste czynności, które mogą się przełożyć w długim terminie na zmianę. Dlaczego właśnie 7 dni? Już tłumaczę. Dlatego, że prowadząc ten program, moją rolą było inspirowanie i pytanie, gdzie jesteście, jak tam jest, jak wam to idzie itd. Żeby być wiarygodnym zdecydowałem się na mój własny 7-dniowy challenge, a mianowicie zdecydowałem się przez 7 dni nie jeść mięsa. I te 7 dni każdego dnia, kiedy myślałem o tym, żeby zjeść mięso, pamiętałem, nie no, przecież jest tylko 7 dni.

Cóż to jest? To nie tyle co rok postanowienie noworoczne, tylko to jest raptem 7 dni. Jak to się skończyło. Okazało się, że po tych 7 dniach już nigdy więcej nie zjadłem mięsa, a było to 6 lat temu.

I uwaga, nie było za tym żadnej ideologii, że ja muszę rzucić jedzenie mięsa, nie było za tym jakiegoś wielkiego postanowienia, To, co wygrało, to zwykła praktyka, konsekwencja oduczenia się i przemodelowania swoich nawyków z tego jedzenia mięsa na jego niejedzenie. I tak samo uważam, że jeżeli chcesz wprowadzić jakąś konkretną zmianę, na przykład zacząć zdrowiej żyć, to wystarczy, że będziesz tę jedną rzecz robić dziś. Czyli powiesz sobie dzisiaj nie zjem słodyczy, jutro powiesz nie. 

Oznaczysz sobie te 7 dni w kalendarzu i być może po tych 7 dniach już dany nawyk zakorzenić się. Co prawda badania pokazują, że zazwyczaj potrzeba troszeczkę więcej czasu niż 7 dni, ale zacznij od tych 7 dni. Już wtedy zbudujesz w sobie i lepsze samopoczucie, i poczucie satysfakcji, i spełnienia, i zamiast z wielkiego… postanowienia noworocznego, osiągniesz cel w prosty sposób poprzez takie siedmiodniowe wyzwanie.

2. Rezygnacja ze zrobienia wszystkiego

Bardzo często kieruje nami takie poczucie, że coś stracimy, kiedy czegoś nie zrobimy. Mamy też tendencję dodawania sobie cały czas nowych rzeczy do listy bez usuwania tych starych. W związku z tym znajdujemy się w miejscu, w którym mamy ogromną listę rzeczy do zrobienia, ale ta lista cały czas rośnie, nie zmniejsza się, więc nasze oczekiwanie tego, że zrealizujemy wszystko jest nierealistyczne, nasza frustracja narasta i jesteśmy permanentnie w poczuciu przytłoczenia zadaniami, które są nie do odhaczenia, dlatego że nasza lista zadań jest coraz większa.

Jaka jest na to metoda? Moją metodą jest po pierwsze redukcja liczby rzeczy, które się zrobi danego dnia. Ja staram się nie robić więcej niż trzech ważnych rzeczy dziennie, czyli do mojego kalendarza wpisuję trzy ważne rzeczy i następnie, jeżeli jest jakiś wolny czas pomiędzy, to uzupełniam go robiąc inne rzeczy. 

Kluczowa kwestia to jest zdefiniowanie, jakie trzy rzeczy są dla mnie ważne danego dnia i czerpanie satysfakcji z tego, że te trzy konkretne rzeczy zrobiłem, a nie, że cały dzień przeleciał mi przez palce, bo myślałem, że zrobię to, tamto, siamto. Cały dzień odpisywałem na maile, odbierałem telefony, coś robiłem, sprzątałem czy cokolwiek innego i w zasadzie na końcu nie mam wrażenia, że jest jakikolwiek konkretny efekt. Jak zatem przejść z sytuacji, kiedy mamy mnóstwo rzeczy, do sytuacji, w której mamy trzy tylko proste rzeczy jako kluczowe danego dnia. 

Uważam, że tą metodą, która się świetnie sprawdza, mówiłem o niej już też we wcześniejszych odcinkach, jest metoda tak zwanej białej kartki. Czyli wyobraźmy sobie czystą kartkę albo puste naczynie, do którego na początku Nie mając żadnych zobowiązań do naszego dnia wpisujemy trzy rzeczy, które naprawdę uważamy za ważne, które czujemy, że przyniosą długoterminowy efekt. Będą miały efekt domino, czyli zrobienie ich przełoży się wielokrotnie na jakąś wartość w naszym życiu. Będą miały jakąś unikalność w sobie, czyli to będzie coś ciekawego, wartościowego, co tylko my możemy zrobić. To są oczywiście najlepsze kryteria takiej aktywności. I wpisujemy takie trzy elementy.

U mnie to na przykład jest nagranie podcastu, sesja mentoringowa z konkretnym klientem, to jest na przykład realizacja konkretnego treningu biegowego i tego typu rzeczy układam sobie w kalendarzu na początku i potem w konkretnych ramach ewentualnie uzupełniam to innymi aktywnościami, tak zwanymi aktywnościami drobnymi, które nie wymagają takiego skupienia. 

Ale jeżeli zaczniemy nasz dzień od robienia tych drobnych czynności, to szybko wpadniemy w pułapkę i zobaczymy, że minęły dwie godziny i nic konkretnego nie zrobiłem. W związku z tym biorę puste naczynie, wpisuję trzy rzeczy, które na pewno zrobię, ja zawsze mam wpisane o której godzinie i dopiero potem uzupełniam kolejnymi kwestiami. 

Czyli rezygnujemy z tego naszego poczucia, że musimy zrobić wszystko. Uczmy się w czasie robić mniej, ale robić te rzeczy, które przyniosą efekt, przyniosą satysfakcję i zacznijmy od tego jednego dnia. Zrób plan na jutro, wpisz tylko trzy rzeczy, które naprawdę jak je zrobisz, to będziesz super zadowolona czy zadowolony.

3. Odzyskaj 2 godziny dziennie

Trzeci nawyk jest nawykiem wspaniałym, dlatego że z mojego subiektywnego wrażenia pozwala uzyskać dodatkowe dwie godziny w ciągu dnia.

Myślisz, o co chodzi. Przecież każdy z nas ma 24 godziny na dobę. To prawda, ale jakość tych godzin, kiedy pracujemy, jest bardzo znacząco związana z tym, jaką energią zaczynamy konkretny dzień.

I patentów na to, jak poprawić swoją energię rano, jak lepiej się odżywiać, ile pić wody i tak dalej jest mnóstwo. Pół internetu jest tym zasypane. W mojej ocenie, co też potwierdzają badania, najważniejszym elementem, który składa się na odzyskanie energii w ciągu dnia jest wczesne pójście spać i zadbanie o te 8 godzin, 7,5-8 godzin snu każdego dnia.

To może się wydawać bardzo trudne, dlatego że często, kiedy mamy się położyć, to nagle przypominają nam się te wszystkie fajne rzeczy, które chcielibyśmy zrobić, a cały dzień zasuwaliśmy, mieliśmy tyle pracy i jak się kładziemy, to myślimy, no nie, to jeszcze sobie tu poczytam książkę, tu coś pooglądam, tu pogadam, porobię inne rzeczy. I ten czas ucieka, a jakość snu po godzinie 11, 12, nie mówiąc już później, jest coraz gorsza.

Czyli nawet jeżeli efektywnie śpimy 7 godzin… od północy, to jest zupełnie inny sen niż jakbyśmy spali 7 godzin od 22 do 5, co zresztą czasem testuję. Dlatego jeżeli miałbym zarekomendować, jak odzyskać 2 godziny dziennie, to jest kłaść się wcześniej, nawet wtedy można wstawać wcześniej, tak jak u mnie w podcaście opowiadał o tym Mateusz Kusznierewicz, natomiast to położenie się wcześniej daje nam zupełnie inną jakość. Jak doprowadzić do tego, żeby położyć się wcześniej.

Pierwsza kwestia to jest oczywiście decyzja. Dla mnie to co bardzo ułatwia to jest po prostu położenie się spać, położenie się do łóżka. Celowanie w godzinę przed 22. To jest taki idealny scenariusz. I teraz jeżeli chcemy usnąć, a zazwyczaj jesteśmy przyzwyczajeni do tego, że scrollujemy Instagram albo robimy co innego w tym czasie, to warto sobie znaleźć jakiś nawyk zastępczy. Ja na przykład wieczorem zawsze słucham książki w słuchawkach i ustawiam sobie 15 minut i usypiam po tych 15 minutach, ale można też w inny sposób dojść do tego, żeby zbudować taki rytm.

W okresie, kiedy zmieniałem strefy czasowe, nie stosuję tego w sposób przewlekły, ale moją metodą na to, żeby zaadaptować się do tego, żeby zachciało mi się, krótko mówiąc, spać o godzinie dziesiątej, a nie o godzinie pierwszej, było też stosowanie suplementacji. Ja tu akurat łączyłem ashwagandhę z melatoniną albo zamiast melatoniny tryptofan, który w naturalny sposób stymuluje wydzielanie melatoniny. 

Czyli krótko mówiąc, godzinę przed snem jedna ashwagandha, jedna melatonina i dzięki temu już po godzinie byłem na szczęście śpiący i te wszystkie pokusy do tego, żeby robić coś jeszcze zamiast spać się zmęczyły. spadały, zmniejszały i po prostu usypiały. I dzięki temu przebudowanie tego rytmu na kładzenie się wcześniej znacząco wpłynęło na jakość i na poziom energii rano. Jeżeli ten sen nie jest zakłócany przez, powiedzmy, budzące się dzieci na przykład, no to każdy dzień mam dużo więcej energii.

Bardzo to polecam, bo widzę, że punktem wejścia do takiego dobrego stanu wewnętrznego jest właśnie zgromadzenie dużej ilości energii, i tej energii w dobrych godzinach, w dobrej jakości i to jest to, co nas często blokuje. Czyli rozmawiam z ludźmi, którzy nie czują się najlepiej, mają niską efektywność, niską produktywność, często jest to pochodna bardzo kiepskiej higieny snu. 

4. Kontakt z bazą

Być może każdy z nas i ty też spotkał kogoś w swoim życiu, kto trochę żyje w jakiejś tam izolacji, być może na emeryturze albo na jakiś zawód, w którym jest w pewien sposób w samotności, w izolacji. Obserwujemy, że osoby takie, które żyją w pewnego rodzaju izolacji, tracą w jakimś stopniu kontakt z bazą.

To nie chodzi o to, że odchodzą od zmysłów, co się z nimi nie tak w sensie biologicznym, ale zmienia się ich sposób patrzenia na rzeczywistość poprzez Liczbę perspektyw, z którymi mają do czynienia. Jeżeli miałbym powiedzieć, jaki jest jeden nawyk, który może ten element przeprogramować, to jest zbudowanie nawyku tego, żeby raz w tygodniu, a w najgorszym wypadku raz w miesiącu rozmawiać z osobą dłużej, z którą nigdy nie rozmawialiśmy. Dlatego, że dzięki temu poznawanie tych nowych perspektyw osób, które są inne od nas, mają inny aparat poznawczy, inną emocjonalność, inny intelekt i zajmują się czymś zupełnie innym, pozwala nam dostrzec spektrum tego jak świat działa i zrozumieć też jak ludzie w inny sposób myślą.

To sprawia, że my jesteśmy też bardziej skutecznie, jeżeli chodzi o nasz taki aparat komunikacyjny i kompetencje miękkie, a poza tym inspirujemy się do tego, żeby życie było ciekawsze. I takim kiepskim przykładem jest właśnie ktoś zamarynowany w jednej branży, w jednej dziedzinie, w jednym miejscu, co gada z tymi samymi pięcioma osobami codziennie od piętnastu lat. A po drugiej stronie mamy osoby, które mają dużo większy poziom otwartości, ciekawości, satysfakcji z życia, bo mają tę ekspozycję narodnych ludzi.

Dla mnie metodą budowania tej ekspozycji jest po pierwsze zapraszanie gości do podcastu, oczywiście także moje rozmowy z klientami, gdyż często różne ciekawe osoby dzięki temu poznaję. Ale też jestem członkiem społeczności mentorów Google for Startups, gdzie poznaję innych mentorów z różnych krajów.

To mnie bardzo inspiruje. Wiem, możesz mieć zupełnie inny zawód, mniej czasu, różne obowiązki. Zawsze znajdziesz, chociaż pół godziny czy godzinę na rozmowę, chociażby przez internet, można napisać do dowolnej osoby, która cię ciekawi, na przykład przez LinkedIn i gwarantuję ci, że wiele osób…

Znajdzie chwilę, jeżeli do nich napiszesz i opowiesz, co cię interesuje w ich działaniu, w ich pracy, w ich życiu, żeby pogadać, zderzyć myśli i to będzie kolejny nowy punkt do tego, żeby nie zostać takim trochę elektronem oderwanym, zamarynowanym w jednym miejscu, co utrudnia nam w długim terminie elastyczność, zmienność i dopasowywanie się do zmieniającego się świata. 

5. Odzyskaj skupienie

Piąty nawyk, nawyk, o który sam walczę. Jak to skupienie odzyskać? Dzisiaj żyjemy w świecie super szybkim. Rolki na różnych mediach społecznościowych, ciągłe przełączanie się z jednego zadania do drugiego, ciągła dostępność przez różne komunikatory. Nasza umiejętność skupienia uwagi jest coraz słabsza. Nawet pewnie obejrzenie takiego filmu jak ten bez ciągłej zmiany obrazków w tle jest trudne dla przeciętnego widza, co zresztą obserwuję w statystykach. I żeby ktoś utrzymał uwagę przez 15-20 minut, to najlepiej serwować mu cały czas zmiany obrazka, a najchętniej obejrzy wersję tego filmu w 20-sekundową, top 5 czy top 6 nawyków, które warto zmienić. 

I właśnie to jest jakiś fakt o naszym współczesnym funkcjonowaniu, ale jest to też przerażające, bo przez to jak bardzo się uczymy krótkich to powoduje, że mamy wielką trudność ze skupieniem się na dłużej na jednej konkretnej pracy, na nic wspaniałego, żadna niesamowita opera, żadne niesamowite dzieło, żadne odkrycie naukowe nie powstało przez 15 sekund, tylko wymaga skupienia się, analizy, przemyślenia i zadziałania w sposób konsekwentny.

Dlatego trening koncentracji jest czymś bardzo pożądanym. Jeśli chodzi o to, jak to robić, jak ja to robię i jaki stawiam sobie cel też na nowy rok, żeby robić to lepiej, to na zadaniu, które mnie ciekawi, a nie jakimś nie wiadomo jakim, dla mnie to jest czytanie książki, która jest dla mnie ciekawa, postawić sobie cel, żeby tę książkę czytać w coraz dłuższych odcinkach, tak żeby też śledzić później, jak wyglądają te moje okienka skupienia. dlatego że pamiętam, że kiedyś potrafiłem się położyć i przeczytać naprawdę na raz na przykład cały tom Władcy Pierścieni. 

Nie wiem, czy dzisiaj byłbym w stanie przeczytać trzy rozdziały bez przerwy, a i pewnie są tacy, którzy nie przeczytaliby jednej kartki, dlatego że tak bardzo ich uwaga została przemodelowana poprzez kontakt z mediami społecznościowymi i świat, w jakim żyjemy. a jednocześnie brak skupienia, to jest brak głębszego myślenia i obniża się nasza i satysfakcja, i konkurencyjność, i jakość tego, co robimy. 

Więc odzyskaj skupienie, izoluj się od bodźców. To też jest element tego odzyskiwania skupienia. Ten akurat element pracy domowej ja już mam odrobiony, czyli wyłączanie powiadomień z telefonu wszelkich. Odpisuję i odpowiadam na wiadomości na swoich własnych zasadach. i staram się trzymać telefon z dala od siebie, też żeby nie być ciągle przyciąganym do powiadomień i do innych rzeczy, które mogą powodować tę krótszą zdolność do utrzymywania uwagi.

6. Pogadaj z profesjonalistą

Szósty i ostatnia aktywność, która sprawi, że twój rok będzie lepszy niż poprzednie, to pogadanie z profesjonalistą. Jeżeli nie próbowałeś, nie próbowałeś nigdy pogadać o swoim modelu działania, funkcjonowania z profesjonalistą, to myślę, że to jest nisko wiszący owoc do tego, żeby osiągnąć niesamowite cele.

Co mam na myśli mówiąc profesjonalista? Podam kilka przykładów. Mam zasadniczo na myśli rozmowę jeden na jeden z osobą, która jest profesjonalnie przygotowana do tego, żeby wzmacniać drugą osobę w jej życiu i karierze zawodowej. 

Wyróżniłbym takie trzy poziomy wsparcia, z których można skorzystać. Od najgłębszego, opartego emocje i często dotykającego przede wszystkim życia osobistego, czyli terapii, przez osiąganie, wytyczanie nowych celów w życiu zawodowym, poszukiwanie swojej drogi, którym jest na przykład coaching, aż po taką działalność coachingową z elementami doradztwa, czyli mentoring, który pomaga na przykład osiągać kolejne cele w tworzeniu biznesu, w rozwoju swojej firmy, w zarządzaniu swoim czasem, ale w kontekście bycia właścicielem firmy, albo w zarządzaniu swoim zespołem, albo w wytyczaniu nowych celów biznesowych. 

Ja się zajmuję tą trzecią częścią w Albrecht & Partners też, zajmujemy się coachingiem, jeśli chodzi o terapię, jest mnóstwo wspaniałych ekspertów w tej dziedzinie. Przetestowałem i korzystam z każdego z tych formatów kontaktu i rozwoju i powiedziałbym, że gdyby nie terapia, to nie zmieniłbym pewnych szkodliwych nawyków, które miałem w przeszłości, które między innymi polegały na podejmowaniu i wchodzeniu w relacje z niewłaściwymi osobami, które mi szkodziły, gdybym tego nie przepracował w terapii.

Wiem o tym. Po prostu samemu trudno się obejrzeć z boku, dostrzec pewne wzorce, a nawet jak to dostrzeżemy, to naprawdę wymaga to dużo uwagi, żeby tym wzorcem tak się zirytować, zmotywować, żeby go zmienić. Podobnie coaching pomógł mi i zrobić ogromną zmianę w życiu zawodowym, Kilkanaście lat temu, kiedy zacząłem zajmować się tym, czym się zajmuję teraz, a przestałem prowadzić agencję marketingową. I niedawno, kiedy przestałem na jakiś czas prowadzenia podcastu i potrzebowałem na nowo spojrzeć na to, jak budować to, co robię, żeby to przynosiło efekty mnie i słuchaczom oczywiście, jak i z doradztwa.

Między innymi ostatnio korzystałem z takiego mentoringu w zakresie produkowania podcastu. treści wideo, dlatego że zawsze można się udoskonalić, spojrzeć na to jak działamy, spojrzeć na to z nową perspektywą i żadna w mojej ocenie liczba godzin spędzonych na oglądaniu tylko materiałów wideo czy czytaniu książek nie odda tego, co może dać jest spersonalizowane wsparcie jeden na jeden dotyczące konkretnej sytuacji, konkretnego twojego osobistego wyzwania i to też nie tylko jest kwestia kompetencji tej drugiej osoby, ale też to, że jeżeli pracujemy z tą drugą osobą, to gwarantujemy sobie czas w kalendarzu na to, żeby samemu dany cel wykonać. potraktować poważnie i go przepracować.

Podsumowanie – Jakie 6 nawyków sprawi, że 2025 będzie Twoim najlepszym rokiem?

Podsumowując, sześć aktywności, które sprawią, że 2025 rok będzie tym najlepszym rokiem w twoim życiu, wystarczy, że w mojej ocenie wdrożysz tylko jedną z nich, jedną z tych aktywności. 

  1. Zrezygnuj z postanowień, a skup się na życiu. wdrożeniu jednego małego nawyku w krótkim okresie czasu. Rób tylko jedną rzecz inaczej. Mówiłem o tym w 7-Day Challenge. 
  2. Nie decyduj się robić wszystkiego. Rób tylko kilka najważniejszych rzeczy, aby to osiągnąć. Zacznij od białej kartki czy pustego naczynia i wpisz tylko trzy rzeczy w dany dzień, który jest tuż przed tobą. 
  3. Odzyskaj dwie godziny dziennie dzięki temu, że przestaniesz chodzić spać późno, zacznij chodzić spać wcześniej, dobra jakość snu odda ci w postaci jakości energii i jakości myślenia w kolejnym dniu. 
  4. Miej kontakt z bazą, czyli poznawaj nowych ludzi i zrób z tego system, zrób z tego proces, aby mieć wyższy poziom kompetencji społecznych, ale też, żeby było fajniej, przyjemniej i 
  5. Odzyskaj skupienie, walcz z rozproszeniem, z przebodźcowaniem na rzecz odzyskania umiejętności koncentrowania się na dłuższą metę na jednej aktywności. 
  6. Skorzystaj ze wsparcia profesjonalisty, pogadaj o sobie z profesjonalistą, o sobie, o swoim biznesie. aby nabrać tej nowej, naprawdę świeżej perspektywy, udoskonalić te kilka rzeczy, które mogą popchnąć cię do osiągnięcia większych celów w krótszym czasie. 

Skorzystaj z tych rekomendacji. Życzę Ci wspaniałych wyników i sukcesów w nowym roku. Jeżeli pojawią się w Twojej głowie jakieś pytania, na które mógłbym odpowiedzieć, napisz w komentarzu, napisz do mnie bezpośrednio. 

Jeżeli spodobał Ci się ten materiał, zasubskrybuj go teraz, powiedz o nim znajomym. To zawsze pomaga nam docierać z materiałem do większej liczby osób i zachęcam Cię do oglądania innych materiałów na tym kanale. Wszystkiego dobrego i do zobaczenia.

Udostępnij:
Podcast

Poznaj wiodący podcast dla przedsiębiorców i zarządzających biznesem. Posłuchaj przedsiębiorców, którzy zbudowali biznes od zera. Znajdź odpowiedzi na wyzwania, które trapią liderów – niezależnie od branży.

Newsletter

Zainwestuj 5 minut w tygodniu, by osiągać więcej.

Dołącz bezpłatnie do tysięcy przedsiębiorców i zarządzających biznesem w społeczności Business Unlimited.

Zobacz także