Planujecie nowy biznes w znajomym składzie założycielskim czy zarządczym? Zastanawiacie się, czy Wasze relacje będą ułatwieniem czy przeszkodą? Jakie może pojawić się ryzyko, a jakie szanse w nowej inicjatywie w starym składzie?
Wątki nowego startu, nowego biznesu w znajomym składzie bardzo często pojawiają się podczas mojej pracy z klientami. Wtedy zazwyczaj zastanawiamy się nad kilkoma pytaniami. To m.in.: czy iść dalej w tym samym składzie? co zmienić? jak ułożyć relacje na nowo? Nowy biznes to nowe otwarcie.
Obok wspólnego zaplecza, które zgromadziliście podczas budowania biznesu, oraz zaufanie, które macie do siebie, pojawia się też ryzyko, wynikające ze wspólnej historii. W jaki sposób do nich podejść, by świadomie budować dobry nowy biznes?
Jeżeli trudno Wam spojrzeć na to i samodzielnie poukładać – zapraszam do Albrecht&Partners. Niezależnie, co zdecydujecie, życzę dużo powodzenia!
Spis treści
- Skąd potrzeba budowania nowego biznesu?
- Szanse dla nowego biznesu z starym składzie
- Ryzyko nowego biznesu
- Z kim budować nowy biznes?
Najczęstsze scenariusze powstania pomysłów na nowy biznes to:
- Wyczerpuje się stary model biznesowy, zaczyna nas nudzić, potrzebujemy nowych wyzwań, więc szukamy czegoś innego.
- W istniejącym zespole coś nie działa, jeden z członków zarządu czy współwłaściciel np. nie chce dalej uczestniczyć w danym biznesie. Potrzebne są wiec roszady w składzie, poszukiwanie kogoś nowego.
W obu tych scenariuszach ryzyko i szanse są podobne. Przestawię je na podstawie swojego doświadczenia. Chciałbym jeszcze zwrócić waszą uwagę na fakt, że problemy z doborem ludzi w zarządzie są często powodem trudności w biznesie, a nawet upadków firm. Warto więc się nad tym pochylić.
Jakie są szansę rozpoczęcia od nowa w tym samym składzie?
- Najistotniejszą zaletą pracy w starym składzie jest to, że są już zbudowane relacje między ludźmi, mają do siebie zaufanie, co daje poczucie przewidywalności. Czujemy się pewniej z osobami, które znamy od lat.
- Jednak to zaufanie i te wieloletnie relacje mają też słabsze strony. Wiemy, że te osoby ze starego składu nie zawsze spełniają nasze oczekiwania. Warto wiec się zastanowić, czy plusy przeważają nad minusami.
- Druga szansa to zasoby wspólnie zbudowane. Mam na myśli marketing, markę, logo, finanse, bazę klientów. Na tej podstawie można z niewielkim wkładem zacząć coś nowego.
Ryzyko związane z pomysłem: nowy biznes w starym składzie
- Po pierwsze, jeżeli coś nie zadziałało w jednym biznesie, to nie zadziała również w nowym. Czyli jeśli ktoś czegoś nie realizował, nie wywiązywał się z obowiązków czy partnerskich relacji, to raczej nie zmieni się to w nowym biznesie. W takiej sytuacji może pomóc wprowadzenie nowych osób do nowego biznesu, by zmienić istniejące od lat relacje.
- Po drugie – czy mamy komplet kompetencji? Jeżeli do tej pory coś nie szło, nie byliśmy zadowoleni z wyników, to czy w tym samym składzie możemy wygenerować coś lepszego? Czy samo budowanie na nowo przyniesie rozwiązanie? W takim wypadku warto się zastanowić nad poszerzeniem składu.
- Po trzecie – różnica oczekiwań. Spółka działa skutecznie, gdy jest wspólnota celu. Warto o tym rozmawiać, bo często jest tak, że wizja czym zakończy się budowa biznesu może być różna u różnych osób. Bierzmy pod uwagę nie tylko cele firmowe, ale i osobiste. Dla jednej osoby celem osobistym może być postawienie biznesu w 5 lat i jego sprzedaż, by zmienić swoje życie, dla innej owe 5 lat to dopiero czas na rozwinięcie biznesu, a nie jego sprzedaż. Kto inny z kolei ma w planie zajmować się tym nie dłużej niż rok czy dwa. Dobrze więc to ustalić.
- Czwartym zagrożeniem jest brak koncentracji. Ta sama osoba, ten sam zarząd odpowiada za stary i jednocześnie nowy projekt. Planujemy coś dodatkowego, ale czy główny biznes na tym nie straci? Według mnie raczej powinno się koncentrować na jednym biznesie. Jest zawsze tyle do zrobienia, że trudno jest zająć się dobrze dwoma biznesami, szczególnie, gdy ten drugi to coś zupełnie nowego.
Jak znaleźć odpowiedź czy iść dalej z tym zespołem, w którym jesteśmy od lat?
- Radziłbym zacząć od zadania sobie pytania, czy gdyby nie lata znajomości, lata współpracy, baza klientów, wzajemna sympatia, przyzwyczajenia, to zdecydowalibyście się, by w tym samym składzie założyć nowy biznes? Weź kartkę i wyobraź sobie, że nie było tej przeszłości, a chcesz zbudować drużynę do rozpoczęcia nowego biznesu. Czy z tym składem?
- Jeśli masz wątpliwości co do jednej z osób, która jest w tym starym zespole, to zadaj sobie pytanie czy jest realne, by w nowym biznesie zmieniła swoje zachowania, co do których masz wątpliwości.
- Kolejna kwestia to pytanie – kto zajmie się tym, co do tej pory nam nie szło. Skoro chcemy zmian, planujemy coś nowego czy restrukturyzujemy istniejący biznes, to znaczy, że gdzieś coś poszło nie tak. Co musi się zmienić w składzie osobowym, by uzupełnić braki kompetencyjne, by organizując drużynę na nowo każdą z osób osadzić w roli, jaka będzie najtrafniej dopasowana. Trzeba brać pod uwagę talenty, umiejętności, styl działania, doświadczenie, relacje.
Po takiej analizie trzeba spojrzeć na ile skład, jaki mamy przed sobą przystaje do tego modelu.
Przy podejmowaniu decyzji trzymają nas często emocje, sentymenty. Jednak takie momenty są na tyle ważne, przełomowe, że zachęcam, by podchodzić „na zimno” do oceny sytuacji.
Jeśli więc odpalamy coś nowego, to jest to dobry moment na analizę, z kim chcemy przy tym pracować.
Rozważcie wszystkie szanse, ale i ryzyko, jakie niesie ze sobą nowy biznes.
Chcesz otrzymywać bezpłatnie najciekawsze materiały, które pomogą Ci lepiej prowadzić biznes i optymalnie rozwijać karierę?
Zapisz się na www.gregalbrecht.io/klub, a co piątek znajdziesz w skrzynce garść inspirujących materiałów ze świata. Dołącz do tysięcy subskrybentów. W razie czego, zawsze możesz wypisać się jednym kliknięciem.
Szukasz wsparcia w prowadzeniu biznesu? Chcesz zostać partnerem podcastu? Poznaj Albrecht&Partners i umów się na rozmowę: www.albrechtpartners.com
