Zmień język:

Zapomnij o krypto i nieruchomościach. Inwestycje w biznes, o których nie pomyślałeś.

Zasubskrybuj Greg Albrecht Podcast
YouTube
Spotify
Apple Podcasts

Etat, startup, a może coś zupełnie innego? Poznaj nieoczywiste sposoby na zarabianie, o których nie usłyszysz w mediach.

Dla wielu droga do bogactwa to etat albo ryzykowny startup. W tym odcinku dowiesz się , że istnieje trzecia, znacznie mniej ryzykowna opcja dla tych, którzy mają kompetencje i kapitał, ale brakuje im czasu. Posłuchasz o innowacyjnych modelach inwestycyjnych, które pozwolą Ci przejąć lub przyspieszyć rozwój już istniejącego biznesu.

Z tego odcinka dowiesz się: 

▫️ Czym jest Search Fund i jak kupić biznes zamiast budować go od zera 

▫️ Na czym polega Management Buyout (MBO) i jak przejąć firmę, którą zarządzasz 

▫️ Jak fundusze Growth Equity pomogą Ci przeskalować biznes, który już masz 

▫️ Jakie są alternatywy inwestycyjne poza popularnym rynkiem nieruchomości i kryptowalut 

▫️ Jak zacząć swoją przygodę z inwestowaniem, nawet bez dużego kapitału

🎙️ Posłuchaj #329 odcinka Greg Albrecht Podcast: Zapomnij o krypto i nieruchomościach. Inwestycje w biznes, o których nie pomyślałeś.

Partnerzy Greg Albrecht Podcast:

Formeds – Odbierz 20% rabatu na suplementy formeds z kodem GREG20. Popraw swoją wydajność, formę i samopoczucie z pomocą wysokiej klasy polskich produktów ze 100% czystym składem, optymalnymi dawkami składników aktywnych i jakości potwierdzonej przez niezależne laboratoria.

👉 formeds.pl/greg

Wspierając naszych partnerów, wspierasz rozwój podcastu!

Transkrypcja:

(Transkrypcja jest generowana automatycznie, może zawierać drobne błędy)

Greg Albrecht: Kiedy szukasz informacji o tym, jak zarobić pieniądze, jest tyle materiałów na temat start-upów, krypto czy nieruchomości. Jest wiele ciekawych i modnych tematów, ale są też takie rozwiązania, które mogą być mniej modne, mniej popularne, ale wydają się sensowne, bardziej ciekawe i przewidywalne, a są związane z posiadaniem firmy. O tych rozwiązaniach opowiem trochę, niezależnie od tego, czy masz dzisiaj firmę, czy nie masz, a na przykład pracujesz gdzieś na etacie. Uważam, że znajdziesz w tym odcinku takie rozwiązanie, które może być dla Ciebie ciekawe.

Jak poradzić sobie z tym, żeby podjąć właściwą decyzję związaną z pójściem ze swoim kapitałem, kompetencjami i czasem we właściwym kierunku, aby budować wartość finansową, ale też satysfakcję w obrębie biznesu? W mojej ocenie dobrym punktem wyjścia jest właśnie ocena tego, jakie zasoby i jakie elementy chcemy zaangażować i wyciągnąć z tego przedsięwzięcia.

Zatem na jednej osi powiedziałbym: czy mam zasoby finansowe, czy mam konkretne kompetencje w kategorii i umiejętności zarządcze w prowadzeniu biznesu, czy chcę być zaangażowany czasowo w to przedsięwzięcie, w które zainwestuję. W zależności od tych trzech czynników jesteśmy w stanie wyróżnić kilka rozwiązań, które mogą być interesujące dla osób, które chcą ten biznes budować, kreować wartość i w jakimś ujęciu inwestować swój czas i pieniądze, aby w pewnym czasie urosnąć.

Oczywiście nie przedstawię pełnej mapy opcji — o niektórych tylko wspomnę pokrótce, a przedstawię trzy rozwiązania, które wydają mi się dzisiaj interesujące i mogą otwierać drzwi dla przedsiębiorców, którzy chcą wyskalować swój biznes, ale także dla osób, które pracują na etacie, często myślą o tym, żeby przejść na swoje i szukają takich szans, oraz dla osób, które stricte inwestycyjnie myślą: „Hmm, to jest takie miejsce, w którym można się zahaczyć, coś zarobić, a że przedsiębiorczość jest mi bliska, może mam jakieś kompetencje, to mógłbym, mogłabym je zapakować do takiego projektu i w ten sposób powiększyć swój majątek.”

Jesteś gotowy? Możemy zaczynać.

Nie posiadasz firmy, ale masz pewne kompetencje w zarządzaniu biznesem, w analityce rynku i posiadasz jakieś zasoby finansowe. Myślisz sobie: czy mam pójść do kolejnej korporacji na etat, czy mam próbować budować biznes od zera, jakiś startup? Masz już tyle doświadczeń i być może dojście od punktu A do konkretnego wymiaru zajmie dużo czasu i jest obarczone za dużym ryzykiem dla Ciebie. Czy są jakieś rozwiązania pośrodku, które byłyby z jednej strony bardziej owocne i dawały Ci większą sprawczość niż praca na etacie, a jednocześnie nie byłyby obarczone aż takim ogromnym ryzykiem jak chociażby startupy, które są kategorią, gdzie poziom ryzyka jest ogromny?

Dla takich osób, które są w tej sytuacji, a które często mnie o to pytają — czy prezesi firm, czy przedsiębiorcy, którzy wyszli z projektu, czy osoby, które zgromadziły majątek w inny sposób, będą zaangażowane w biznesie i szukają takiego miejsca, żeby się w jakiś sposób zrealizować lub pomnożyć w kontekście biznesu — widzę następujące rozwiązania i o nich powiem.

Pierwsze z nich to rozwiązanie, które zostało zastosowane przez gościa podcastu i partnera tego podcastu, czyli właściciela firmy Formec, Waldemara Pilcha, o czym opowiadał w tym podcaście wcześniej — polecam tę rozmowę, bardzo ciekawa. Był traderem na giełdach w Nowym Jorku i Singapurze, zbudował kapitał wiedzy i doświadczeń. Chciał wrócić do Polski i zastanawiał się, jak te doświadczenia przekuć w biznes, który mógłby zafunkcjonować. Skorzystał z modelu działania, który nazywa się Search Fund.

Search Fund to fundusz, w którym jest grupa osób dostarczających kapitał w różnych modelach. To mogą być byli przedsiębiorcy, może być to bardziej sformalizowane lub niesformalizowane. Znajdujesz taką grupę, która jest w stanie powierzyć ten kapitał, a następnie ty, jako potencjalny inwestor i partner prowadzący taki biznes, przychodzisz z pewnymi tezami inwestycyjnymi do tej grupy osób. One weryfikują, czy osoba, która przychodzi i chce skorzystać z Search Fundu jako narzędzia do zakupu spółki, ma odpowiednie kompetencje i czy widzimy w niej potencjał.

Po drugie, czy te tezy inwestycyjne są w ciekawy sposób opracowane i wyglądają wiarygodnie. Jeżeli tak, poszukujecie targetu inwestycyjnego na danym rynku w konkretnej kategorii i teraz kupujesz jako lider takiego Search Fundu, partner w Search Fundzie, spółkę na rynku. Często są to projekty sukcesyjne, czyli dotychczasowy właściciel nie jest zainteresowany dalszym prowadzeniem firmy, chce z niej wyjść albo ma pewne bariery związane ze wzrostem.

Wchodzisz, kupujesz tę spółkę do spółki z takim Search Fundem, czyli innymi inwestorami, którzy inwestują wraz z tobą, obejmujesz część udziałów, twój wkład finansowy może być bardzo różny i masz także pewne ustalone benefity związane z exit’em przy kolejnej rundzie, kiedy firma osiągnie konkretne parametry, albo też ze zwiększeniem swojego udziału w jakimś czasie.

Dobrym przykładem jest właśnie firma Formec, która była firmą bardzo fajną, funkcjonującą na rynku polskim. Waldemar poszukiwał targetu inwestycyjnego, zbudował taki Search Fund z grupą inwestorów z całego świata, kupili spółkę, przez określony czas prowadził tę firmę z tym inwestorem, co finansowało restrukturyzację, transformację, wzrost, innowacje — jeśli chodzi o wychodzenie z nowymi kanałami, porządek w portfolio produktowym i kilka innych aspektów, które podniosły wartość spółki w określonym czasie wedle planu.

Następnie kolejnym krokiem mógł być albo exit, czyli sprzedaż przedsiębiorstwa w całości, albo wejście kolejnego inwestora, który wykupuje twoich partnerów search fundowych. Tak właśnie było — to jest informacja publiczna, którą można przeczytać w internecie. Fundusz Private Equity wykupił ten Search Fund. Inwestorzy, którzy weszli w tę spółkę razem z Waldemarem, osiągnęli bardzo konkretny zwrot na inwestycji przez dwa i pół roku czy trzy lata. Ten nowy fundusz dołączył z wiarą i intencją, aby wejść na kolejny poziom wzrostu, a Waldemar jako współwłaściciel i prezes dalej prowadzi ten biznes ku kolejnym etapom rozwoju.

Dlatego, jeżeli jesteś osobą w biznesie, która ma doświadczenie, kompetencje i chęć działania operacyjnego oraz jakieś zasoby finansowe, które nie muszą być gigantyczne, Search Fund może być jednym z modeli, w którym zrealizujesz ciekawą metodę wejścia na kolejny poziom swojej kariery zawodowej, ale też możesz na tym nieźle zarobić.

Drugim modelem, który jest interesujący, jest koncepcja tak zwanego management buyout. Wyobraź sobie, że pracujesz w jakiejś firmie, zarządzasz nią i jest ona w takim miejscu, że być może przechodzi przez trudny moment, albo inwestor dotychczasowy chciałby wyjść, bo na przykład jest to fundusz, który musi zrealizować exit z tego biznesu, albo dotychczasowy właściciel w firmie prywatnej, którą zarządzasz, chce wyjść z tego biznesu. Masz wtedy opcję zbudowania czegoś, co nazywa się management buyout.

Takim spektakularnym przykładem management buyoutu w Polsce jest chociażby Empik, który w 2022 roku został wykupiony przez członkinie zarządu i od tamtej pory prowadzony jest w ciekawy sposób, z dobrymi wynikami. Zachęcam do obejrzenia wyników i poczytania więcej na ten temat. Management buyout to propozycja ze strony zarządu do partycypacji, przejęcia części udziałów firmy, którą już się zarządza, często ze wsparciem także zewnętrznego kapitału, np. jakiegoś funduszu private equity czy innego partnera.


Ciekawym przykładem tego typu projektu jest także firma Symfonia. Zachęcam do obejrzenia rozmowy w tym podcaście z Piotrem Ciskim. Tam jest trochę o historii właśnie takiego wykupu spółki, ale z zaangażowaniem także managementu. To jest drugi model takiego niekonwencjonalnego myślenia, jeżeli znowu jesteś gdzieś, masz konkretną wiedzę i widzisz potencjał takiej okazji. Wtedy być może środki, które personalnie musisz zaangażować, nie są tak duże, bo są lewarowane także kapitałem zewnętrznym. Pozwala ci to wejść w rolę właścicielską w podmiocie, który w jakiś sposób ma zmienić właściciela.

To jest ciekawe dla osób, które już pracują na przykład w firmie właścicielskiej, która może przejść przez sukcesję, albo w której fundusz chce wyjść, albo która nie realizuje celów i być może nie poszłaby w ogóle dalej, gdyby nie to, że ktoś może teraz to relatywnie tanio kupić i wprowadzić na kolejny poziom.

Po drugiej stronie można powiedzieć sobie o jeszcze innym scenariuszu. Jesteś właścicielem firmy, masz się czym zajmować albo nie chcesz prowadzić tej firmy więcej, a chcesz zaangażować kapitał gdzie indziej i wtedy zastanawiasz się nad tym, jak te środki zalokować. Czyli takie podejście bardziej pasywne lub też podejście aktywne, ale do spółki, w której już jesteś właścicielem.

Zacznijmy od scenariusza, w którym jesteś właścicielem firmy, ona z jakąś dynamiką idzie i chcesz zmaksymalizować swój zwrot. Być może dzisiaj masz jakąś drobną dywidendę, być może widzisz jakiś horyzont, że ta firma będzie dalej działała w tym samym modelu, ale wyobraź sobie, co by było, gdyby ta firma zwiększyła swoją wartość razy 10. Jakie trzeba by było zaangażować zasoby, żeby osiągnąć ten cel? A może nawet razy 5? Poszukaj rozwiązania, które może pomóc Ci ten cel osiągnąć.

To jest rozwiązanie dla ludzi, którzy już są właścicielami firm, chcą więcej zwrotu z inwestycji, którą już poczynili, i są gotowi do dalszej inwestycji swojego czasu w biznes, który już prowadzą. Tutaj rozwiązanie jest wiele — od takich tradycyjnych modeli, po prostu pożyczenia pieniędzy od banku czy skądinąd, które mogłyby wyskalować ten wzrost.

Niemniej jednak można powiedzieć, że czasem to nie jest wystarczające. To nie tylko pieniądze pozwalają otwierać kolejne etapy wzrostu firmy, ale także aktualizacja modelu zarządzania tą firmą – czy to w zakresie sprzedaży, budowy zespołu, ekspansji na nowe rynki i tak dalej.

Tutaj ciekawym modelem inwestycji są jeszcze, pewnie rzadko, fundusze private equity. Jeżeli ktoś tego słucha i jest gotowy na inwestycje takiego funduszu, już prawdopodobnie wie, jak to robić, ponieważ fundusze private equity inwestują raczej w spółki średnie i duże o konkretnym wolumenie. Jest jednak przestrzeń także na akcelerację kapitałem wzrostowym z mniejszych spółek.

Co mam na myśli? To są fundusze tak zwanego growth equity. Ja działam aktywnie jako partner funduszu Momentum Capital Partners, który jest właśnie funduszem growth equity. Jaka jest wartość dodana dla przedsiębiorcy, który korzysta z takiego partnerstwa z funduszem? Wartość dodana jest taka, że pozyskuje się kapitał i dodatkowo kompetencje oraz drogi, w pewnym ujęciu na skróty, do tego, żeby szybciej się skalować – czyli know-how, kontakty, doświadczenie w tym, jak strukturyzować wartość firmy i wiele innych elementów, które pomagają przedsiębiorcy nie być samemu w drodze wzrostu. Dostarczają kapitał na ten wzrost, a jednocześnie intencja jest taka, że na przykład Momentum inwestuje mniejszościowo w spółkę, czyli właściciel nadal posiada ogromny udział w biznesie.

Obstawiając tę opcję wzrostu z funduszem, jeśli chodzi o wkład finansowy, kompetencyjny i merytoryczny, przedsiębiorca jest w stanie zwiększyć wartość swojej spółki w okresie kilku lat bardziej niż gdyby robił to organicznie. Oczywiście jest to kwestia podejścia do ryzyka, akceptacji wejścia w taki projekt i obopólnego ustawienia procesu. Niemniej jednak dla wielu sceptycznych przedsiębiorców uważam, że to jest świetne rozwiązanie.

Jako przedsiębiorcy często mamy przekonanie, że trochę my wiemy najlepiej, być może lepiej powoli się rozwijać, ale stabilnie, i nie doceniamy tego lewara wzrostu, który pozwala nam czasem chociażby uchronić się przed atakiem konkurencji lub – co może jest dużym słowem – zapobiegać atakom konkurencji na nas. Bo jeżeli nie będziemy się tak dynamicznie rozwijać, ktoś inny prawdopodobnie albo będzie konsolidował ten rynek, jeśli jest ciekawy, albo będzie nam odgryzał kawałek tortu. Krótko mówiąc, rzadko organiczny wzrost w długim terminie może wygenerować pokaźne zwroty finansowe.

Taki fundusz growth equity, jak Momentum Capital Partners, może być trampoliną dla przedsiębiorcy, który ma już działający biznes z przychodem rzędu 10 czy 30 milionów, aby urosnąć kilkakrotnie w perspektywie kilku lat.

Ostatnia droga to rozwiązanie dla osób, które mają zasoby finansowe, ale nie czują się w roli prowadzących firmy – czyli ani scenariusz przejęcia, wykupu czy skalowania biznesu, który już mają, nie jest dla nich atrakcyjny. Jednocześnie nie chcą budować biznesu od zera, a mają zasoby, które chciałyby zaangażować, lub kompetencje, które mogłyby włożyć. Uważam, że tutaj fajnym ekosystemem jest właśnie ekosystem inwestycyjny, w którym, robiąc sensowną robotę, mając kompetencje i budując network, można wygenerować sporą wartość, nawet nie mając dużego wkładu na początku.

To może być model pasywny, w którym inwestuje się jako LP właśnie w taki fundusz, który realizuje te projekty. Zatem nie jesteśmy zaangażowani operacyjnie, prawie nie jesteśmy zaangażowani merytorycznie – czasem minimalnie – ale nasz pieniądz pracuje w oparciu o wartość takich inwestycji w funduszu, chociażby growth czy innego typu. Tu już jest kwestia wyczucia ryzyka – czy to jest venture capital, czy fundusz growthowy, czy możliwość wejścia jako inwestor do private equity, co też nie jest łatwe. To jest model pasywny.

Można też zaangażować się aktywnie, nie mając zasobów finansowych, wchodząc na ten rynek, kreując wartość i zostając udziałowcem w zysku w biznesie inwestycyjnym. Zatem włączając swoje kompetencje i umiejętności do istniejącego funduszu, można mieć potencjalny udział w tzw. carry interest, czyli w wyniku od transakcji na konkretnej spółce, którą się zajmujemy i wspieramy, lub też na całym funduszu, w zależności od naszej roli.

Mam takie doświadczenia z funduszu venture capital, w którym prowadziłem inwestycje. W efekcie ta inwestycja zakończyła się sukcesem, a przy exicie miałem carry od wygenerowanego wyniku, dzięki temu, że: a) znalazłem tę spółkę i doprowadziłem do tego, że fundusz w nią zainwestował, b) prowadziłem tę relację przez okres do sprzedaży udziałów z powodzeniem. Tam nie włożyłem nawet złotówki finansowo, włożyłem swój czas, uwagę i kompetencje, i to zaprocentowało.

Oczywiście ogromna gwiazdka, która być może powinna być na początku: żadna z tych dróg nie gwarantuje sukcesu. Wiele z nich wiąże się z dużym lub bardzo dużym ryzykiem, że część projektów nie wypali. To jest bardzo indywidualne – dobór profilu inwestora. Czy bardziej ufamy sobie, ale kosztem czasu zaangażowanego w projekt, czy bardziej ufamy zespołowi inwestycyjnemu, ale wtedy mamy mniejszą kontrolę i obstawiamy team, czy też jesteśmy gotowi zainwestować swój czas bez kapitału. To wiele połączeń, z których można skorzystać.

Myślę, że te rozwiązania, o których mówię, nie są bardzo oczywiste. Oczywiście istnieje mnóstwo innych modeli budowania wartości na rynku. Więksi gracze często bawią się w konsolidację nawet bardzo nudnych biznesów, takich jak myjnie samochodowe czy, obecnie modne w Stanach Zjednoczonych, firmy zajmujące się instalacją klimatyzacji. Teraz jest wielka konsolidacja na rynku tzw. „chwak”, a fundusze inwestują w skupowanie małych biznesów, złotych rączek czy lokalnych hydraulików, aby zbudować wartość i osiągać dźwignię na efekcie skali. Tego typu projekty raczej nie są dostępne dla nas z marszu, kiedy wchodzimy na rynek od zera, dlatego nie poświęciłem im więcej uwagi, aczkolwiek są interesujące.

Po drugiej stronie są te, o których mówiłem na początku: krypto – ogromny poziom niepewności i bardzo dużo nieprawdziwych informacji wokół tego tematu; nieruchomości – teraz duży szum wokół nieruchomości mieszkalnych na wynajem, że to już nie będzie działało. To także indywidualna decyzja, inny profil wpływu, inny profil aktywów. No i wspomniane inwestycje w spółki, bardzo ryzykowne na poziomie startu, bycia aniołem biznesu.

Sam zainwestowałem jako anioł biznesu w kilka projektów. Uważam, że żeby to robić dobrze, trzeba robić niemalże tylko to – naprawdę. Nie wystarczy mieć sieć kontaktów, ale też ogromny poziom ekspertyzy, być bardzo na bieżąco i być takim quasi funduszem inwestycyjnym, tylko w skali mikro, z dużą ilością zasobów i ogromną gotowością na ponoszenie ryzyka w dużej skali.

Albo też bardzo bezpieczny, wbrew obiegowej opinii, obszar inwestowania w spółki – chociażby indeksy giełdowe spółek notowanych. Jeżeli myślimy o inwestycji w duże indeksy, jak S&P 500, to historycznie, w długim terminie, budują one zwrot. Kwestia apetytu na ryzyko, apetytu na wpływ i apetytu na zwrot jest bardzo indywidualna.

Mam nadzieję, że po wysłuchaniu tego odcinka, kiedy już zasubskrybowałeś mój kanał i oczywiście zalajkowałeś ten materiał, masz większą jasność co do ścieżek, którymi możesz podążyć ze swoim czasem, kompetencjami i kapitałem. Jeżeli mogę jakoś pomóc w tych tematach, zawsze chętnie porozmawiam. Możesz do mnie napisać chociażby na hello@albrechtpartners.com.

Życzę Ci fajnych wyborów, które pozwolą Ci dobrze wprawić w życie Twoje zasoby finansowe, czasowe i kompetencyjne, tak aby wygenerować maksymalną wartość z inwestycji w obszarze biznesu, ale też aby dały Ci przyjemność, satysfakcję i odpowiednią skalę.

Dziękuję bardzo za wysłuchanie tego odcinka i do zobaczenia już niebawem. Partnerem podcastu jest Albrecht & Partners – mentoring strategiczny, wsparcie w zarządzaniu i executive coaching.

Udostępnij:
Podcast

Poznaj wiodący podcast dla przedsiębiorców i zarządzających biznesem. Posłuchaj przedsiębiorców, którzy zbudowali biznes od zera. Znajdź odpowiedzi na wyzwania, które trapią liderów – niezależnie od branży.

Newsletter

Zainwestuj 5 minut w tygodniu, by osiągać więcej.

Dołącz bezpłatnie do tysięcy przedsiębiorców i zarządzających biznesem w społeczności Business Unlimited.

Zobacz także