Zmień język:

Z 22 do 60 mln w 3 lata. Jak Formeds zbudował motor wzrostu w modelu Search Fund w Polsce?

Zasubskrybuj Greg Albrecht Podcast
YouTube
Spotify
Apple Podcasts

Jak wygląda biznes, który po przejęciu potrafił potroić przychody, uporządkować procesy i wejść na zupełnie nowy poziom? Ten odcinek to spojrzenie na Formeds z perspektywy pierwszego pełnego Search Fund w Polsce — i na decyzje, które ułożyły firmę pod dalszy wzrost.

W najnowszym odcinku Greg Albrecht Podcast Waldemar Pilch opowiada o tym, jak Formeds w niespełna trzy lata potroił swoje przychody — z 22 do ponad 60 milionów złotych rocznie. To przykład firmy, która po przejęciu weszła na zupełnie nowy poziom działania, wykorzystując model Search Fund jako pierwszy pełny cykl w Polsce.

W rozmowie poruszamy temat kluczowych decyzji, które umożliwiły ten wzrost: od budowania zespołu opartego na jasnych zasadach, po przejście z płaskiego modelu biznesowego do bardziej zaawansowanej struktury, pozwalającej realizować kolejne etapy rozwoju.

Pojawia się także wątek współpracy z Enterprise Investors — dlaczego jeden z wiodących funduszy Private Equity zdecydował się postawić właśnie na Formeds i co przesądziło o tym wyborze.

W odcinku nie brakuje perspektywy dotyczącej zmian konsumenckich, który wpływa na rynek suplementów. Ważnym elementem jest również filozofia czystego składu: nie jako hasło, lecz codzienna, wymagająca praca, która buduje realną przewagę.

W tym odcinku dowiesz się:
▫️  jak Formeds potroił przychody w niespełna trzy lata,
▫️ dlaczego Search Fund stał się kamieniem milowym na rynku,
▫️ co zadecydowało o współpracy z Enterprise Investors,
▫️  kiedy płaska struktura przestaje wystarczać rosnącej firmie,
▫️ dlaczego czysty skład to codzienny trud, który robi różnicę.

🎙️ Posłuchaj #340 odcinka Greg Albrecht Podcast: Z 22 do 60 mln w 3 lata. Jak Formeds zbudował motor wzrostu w modelu Search Fund w Polsce?

Partnerzy Greg Albrecht Podcast:

Formeds – Odbierz 20% rabatu na suplementy formeds z kodem GREG20. Popraw swoją wydajność, formę i samopoczucie z pomocą wysokiej klasy polskich produktów ze 100% czystym składem, optymalnymi dawkami składników aktywnych i jakości potwierdzonej przez niezależne laboratoria.https://youtu.be/gtEn_c9ysJk

👉 formeds.pl/greg

Wspierając naszych partnerów, wspierasz rozwój podcastu!

Transkrypcja:

(Transkrypcja jest generowana automatycznie, może zawierać drobne błędy)

Waldemar Pilch: Udało nam się niemal potroić wartość sprzedaży firmy. Ten rok zakończymy z ponad 60 milionami sprzedaży.

W pewnym momencie firma dochodzi do poziomu skomplikowania, którego obecna struktura nie będzie mogła udźwignąć. W mojej rodzinie, liczącej ponad 65 osób, wszyscy używają ChatGPT i mają wykupione wersje Plus.

Jeszcze trzeba mieć frajdę, tak? Jeśli nie masz frajdy, bez względu na to, co robisz, to już się wypaliłeś.

Greg Albrecht: Partnerem podcastu jest Albrecht & Partners — mentoring strategiczny, wsparcie w zarządzaniu oraz executive coaching. 

Dziś w Greg Albrecht Podcast ponownie gościmy Waldemara Pilcha, prezesa i współwłaściciela firmy Formeds. Cześć, Waldek!

Waldemar Pilch: Cześć, Greg! Strasznie miło Cię widzieć.

Greg Albrecht: Cieszę się, że jesteś znowu tutaj. W naszej wcześniejszej rozmowie opowiadałeś historię, jak doświadczenia w różnych, odległych krajach przywiodły Cię z powrotem do Polski — do firmy Formeds, którą kupiłeś i którą wspólnie z zespołem rozwijacie.

Teraz jestem ciekaw, w tej Waszej historii Formeds — jak rozmawialiśmy w poprzedniej rozmowie — Ty szukałeś firmy na polskim rynku, kupiłeś tę firmę wspólnie z Search Fundem i ona się rozwija. I coś się wydarzyło w międzyczasie, co domknęło ten cykl.

Waldemar Pilch: Celem Search Fundu jest oczywiście rozwój firmy oraz skupienie się na duchu firmy i budowaniu zespołu oraz wartości. Ten cel jest wspierany przez zewnętrznych inwestorów, jak w wielu firmach, w których założyciel nie jest stuprocentowym właścicielem.

Na pewnym etapie inwestorzy, podobnie jak na giełdzie, choć tutaj jest to prywatny rynek, pojawiają się i przy dobrze prowadzonych firmach otrzymują zwroty oraz dystrybucje z danej inwestycji. Mogą również pojawić się nowi inwestorzy. Tak właśnie stało się w przypadku Formeds.

Przez ostatnie trzy lata rozwijaliśmy firmę bardzo dynamicznie i, być może dzięki sukcesom, które osiąga Formeds, otrzymaliśmy zainteresowanie z rynku. Zostaliśmy skontaktowani przez inwestorów, mimo że sami nie poszukiwaliśmy nowych partnerów.

Po przemyśleniach skontaktował się z nami również bardzo szanowany fundusz Enterprise Investors – jeden z najstarszych, a być może najstarszy polski fundusz inwestycyjny typu Private Equity. Rozpoczęliśmy rozmowy o potencjalnej inwestycji w Formeds.

Znając kulturę i historię Enterprise Investors, wiedziałem, że to mógłby być dobry partner. W tym roku, w okresie pierwszych sześciu miesięcy, doszło do „małżeństwa” – wykupu mniejszościowych udziałów inwestorów z oryginalnego Search Fundu.

Ja pozostaję dalej współwłaścicielem i inwestorem w 100%, tak jak byłem wcześniej, i wspólnie z nowym partnerem, Enterprise Investors, oraz zespołem inwestycyjnym mam dalsze ambitne cele i aspiracje dotyczące rozwoju Formeds.

Greg Albrecht: Czy chciałbyś jeszcze coś opowiedzieć o search fundzie, czy przejdziemy do dalszych tematów?

Waldemar Pilch: Wiesz co, to bym tylko zostawił słuchaczy, którzy mogą tutaj znaleźć jakąś iskrę pomysłu.

Zostałem z takim przemyśleniem: jest to fajny pomysł. Mamy już mały światek searcherów w Polsce, w Warszawie, tak. Chyba większość z nas się zna wspólnie. Jest to mały świat zainteresowanych osób. Na razie rośnie z miesiąca na miesiąc, z roku na rok. Na ile jest to nadal możliwe, wszyscy się wspierają i chętnie dzielą doświadczeniami oraz jakimiś poradami na start.

To jest jeden z tych tematów, które, jeśli ktoś jest naprawdę autentycznie zaangażowany i zainspirowany, to też zawsze staram się w jakimś czasie odpowiedzieć, spotkać, zorganizować spotkanie. To jest taka moja metoda na pay forward — może oddać coś osobom zaangażowanym. Biorąc pod uwagę, że to jest bardzo mały światek jeszcze w Polsce, ale rosnący.

Greg Albrecht: Mam prośbę: zasubskrybuj teraz ten podcast, a dzięki temu będziemy mogli dalej rozwijać ten kanał.

Małżeństwo z Enterprise Investors. Pewnie było kilka potencjalnych narzeczonych na tym rynku. Dlaczego zdecydowaliście się właśnie na ten mariaż? Co przeważyło? Jakie elementy z Twojej perspektywy były ważne, żeby wybrać tego partnera w swojej drodze biznesowej? 

I może jeszcze bardziej naiwne pytanie na początek: dlaczego w tym momencie i dlaczego tak?

Waldemar Pilch: Świetne pytanie. Tak jak wspomniałem wcześniej, nie poszukiwaliśmy jeszcze wyjścia z inwestycji dla pierwszych inwestorów. Natomiast powiedzmy z perspektywy firmy — ja na to spojrzę z perspektywy firmy — co jest dobre dla firmy, dla Formeds. Biorąc pod uwagę chęć dalszego rozwoju i rozwój strategii, zbudowaliśmy wspólnie z Enterprise Investors w sumie strategię jeszcze zanim doszło do transakcji, która była komercyjnie bardzo fajna.

I zrobiliśmy to razem, tak. Więc widziałem w wspólnej wizji i strategii, gdzie możemy razem i w jakiś sposób rozwijać firmę, która była bardzo spójna z naszą wizją i zespołem kierowniczym. Bo to jest jednak bardzo ważne, kogo masz za partnera inwestycyjnego.

Mega ważne. Dla nas czysty skład to jest filozofia, nie tylko etykieta. I jeżeli byśmy połączyli kiedyś siły z kimkolwiek, kto mówi: „No tak, ten czysty skład dla was to fajne, ale może zróbmy to inaczej, bo będzie lepszy biznes” — to nie jest w naszym duchu. W naszym przypadku to nie jest marketing, to jest rzeczywiście prawdziwy, mozolny trud każdego dnia, w jaki sposób wyprodukować produkty o czystym składzie. To sposób myślenia o marce, sposób myślenia o produktach, które chcemy rozwijać wspólnie. Mamy bardzo ambitne plany, które sobie już nawet spisaliśmy.

Więc można powiedzieć, że to wszystko, co stworzyliśmy zanim doszło do transakcji, było bardzo przekonywujące do tego, że nowy partner będzie nas potrafił wspierać jeszcze być może lepiej. Pomimo że jestem bardzo wdzięczny oryginalnym partnerom — to byli inwestorzy przede wszystkim zagraniczni, którzy pierwszy raz w historii swoich inwestycji zainwestowali w search fund w Polsce — wiem, że są dalej zainteresowani tym rynkiem, widzą potencjał, widzą potencjał tego, co my wspólnie zrobiliśmy z Formeds.

Więc fajnie, bo to też pewnie będzie otwierało drzwi dla inwestorów zagranicznych na rynku polskim, bo widzą, że ten model bardzo dobrze się tutaj sprawdza.

Greg Albrecht: Rynek suplementów. Nie ma dnia, w którym ktoś nie napisałby do mnie z jakimś pomysłem, z jednej czy z drugiej strony. Ciągle jednak ktoś pyta, czy na rynku suplementów jest jeszcze przestrzeń, aby stworzyć nowy produkt, aby wejść z nowym produktem, czy może to już koniec, bo jest tylu graczy. 

Jednak ten rynek tak dynamicznie rośnie. Czy istnieje kategoria, która na przykład nie jest w obrębie zainteresowań Formeds, a która według Ciebie ma potencjał na tym rynku? Czy uważasz, że już karty są rozdane?

Waldemar Pilch: Widzimy jeszcze wiele ciekawych kategorii prozdrowotnych, wynikających z problemów zdrowotnych czy nawet profilaktyki, które istnieją od dawna, a nadal nie są zaadresowane. Oczywiście, poza witaminami, składnikami mineralnymi czy typowymi składnikami aktywnymi, istnieje wiele potrzeb zdrowotnych, które nie są obecnie zaspokajane na polskim rynku. Będziemy się mocno na nich skupiać w nadchodzącym okresie.

Jednak jest to bardzo konkurencyjny rynek. Czasami zastanawiam się nad tym z innej perspektywy, ponieważ działa na nim wiele firm — nowych marek, starych marek — i często myślę o tym, jak trudno jest systematycznie dostarczać jakościowy produkt o czystym składzie. Jako producent wiemy, skąd kupujemy nasze składniki, surowce i materiały oraz jak te surowce zachowują się w procesach produkcyjnych. Surowce nie są materiałem powtarzalnym — wiele z nich to formy organiczne, a ich rodzaj i urodzaj mają wpływ na wilgotność czy gęstość nasypową produktu.

To jest temat techniczny. Powstaje wiele nowych firm w branży suplementacyjnej, które opierają się na produkcji kontraktowej, często nie wiedząc, skąd pochodzą surowce, jak są produkowane i co jest do nich dodawane. Na przykład, jeśli dziś wpiszesz w Google „berberyna”, to jest to świetny surowiec, bardzo dobry produkt. Jednak na pierwszym miejscu pojawi się jakaś marka, która w reklamie będzie promować berberynę jako środek na odchudzanie i cukrzycę.

To jest niepoprawne regulacyjnie i merytorycznie. Nie będę teraz wchodził w procesy biologiczne ani oceniał, czy to prawda, czy nie, ale jest to po prostu nieprawda — zwłaszcza w reklamie. Gdybyśmy teraz wyciągnęli telefon, dokładnie to by się wydarzyło. Nie twierdzę, że Formeds jest jedyną poprawną firmą na polskim rynku i nie próbujemy być świętsi od papieża, ale jesteśmy poprawni. Jest nas kilku — my oraz kilku innych solidnych graczy — którzy wkładają należytą staranność w produkcję. Ta staranność wcale nie jest taka prosta.

Mówię to jako producent, który zatrudnia pracowników na produkcji i kupuje maszyny do produkcji suplementów. Jeśli ktoś myśli, że to jest łatwe i proste, że wystarczy produkcja kontraktowa i trochę marketingu, to nie rozumie ani produktu, ani surowca.

Greg Albrecht: To jest ciekawy element tego. Też sobie myślę z perspektywy biznesu Formeds, że ogromną wartością dodaną jest to, że macie zintegrowany cały łańcuch dostaw. Czyli od produkcji aż do własnego brandu, a do tego jeszcze duży udział w sprzedaży direct-to-consumer. Własna technologia, własna kontrola jakości — to pozwala budować z jednej strony jakość, a z drugiej strony marżę wystarczającą do tego, żeby kreować tę skalę.

Ciekawi mnie aspekt, o którym ostatnio często myślę w kontekście wielu produktów, a mianowicie demografia. Widzę wiele innych, jeszcze pewnie potencjalnych akceleratorów wzrostu, które wychodzą poza jeden rynek. To też są, wiadomo, różne możliwości, ale ciekawi mnie, czy ten aspekt jest w jakiś sposób przez Was rozpatrywany.

Jakie były w ostatnich, mniej więcej, niecałych dwóch latach od naszej poprzedniej rozmowy kluczowe inicjatywy, o których możesz powiedzieć? Albo kluczowe czynniki wzrostu, które sprawiły, że Wy, poza świetnym produktem, weszliście na kolejny poziom wzrostu i tak dynamicznie urosliście? Przypomnij, jak firma urosła i jakie uważasz czynniki miały na to wpływ.

Waldemar Pilch: Jak pierwszy raz się spotkaliśmy, mieliśmy 22–23 miliony sprzedaży rocznie. Ten rok zakończymy z wynikiem ponad 60 milionów sprzedaży. W okresie niecałych trzech lat udało nam się blisko potroić wartość sprzedaży firmy oraz ilość produktów, które dostarczamy na rynek. Ja patrzę na to na poziomie kapsułek.

Produkujemy 12 milionów kapsułek miesięcznie i prawdopodobnie będziemy w kolejnych miesiącach jeszcze zwiększać tę liczbę. Bo ten ruch — czy to jedna kapsułka, czy dwie kapsułki w porcji dziennej — to jest właśnie ten ruch. Mówimy więc o ponad 12 milionach kapsułek, z których ktoś korzysta na rynku polskim, ponieważ skupiamy się wyłącznie na rynku polskim. Nie jesteśmy dostępni na innych rynkach, bo uważamy, że to jest rynek, na którym chcemy się koncentrować. To jest skala naszego wzrostu.

Dlaczego? Jakość produktu. Firma istnieje na rynku nie od wczoraj. Jesteśmy obecni już od 14 lat — mało jest firm na rynku, które działają tak długo. To nie jest firma założona w garażu w środku pandemii COVID-19. To jest firma, która rzeczywiście ma ducha i solidne podstawy produktowe.

Co udało nam się wykonać w tym okresie? Skupiliśmy się na ułatwieniu wyboru produktu naszym konsumentom. Dodaliśmy odrobinę atrakcji, stworzyliśmy bardziej przejrzystą ofertę, jeśli chodzi o możliwość poznania jej na naszym sklepie internetowym. Nasz sklep uważam za naszą wizytówkę, która ułatwia nawigację produktową, aby klient był w stanie znaleźć różne produkty.

To jest w ogóle trudna kategoria, jeśli chodzi o pomoc w nawigacji. Ktoś ostatnio zapytał mnie, bo poszukuje kolagenu — lekarz dentysta zalecił kolagen na trzy miesiące przed zabiegiem dentystycznym, na wsparcie chrząstek. Który kolagen? Nasz specjalista od razu potrafi odpowiedzieć z rękawa. Ale jak to zrobić poprzez nawigację w menu głównym, żeby ktoś mógł dotrzeć do takiej informacji? Albo za pomocą AI?

U nas od czterech tygodni działa AI — chatbot, doradca, który odpowie na to pytanie poprawnie. Zachęcam do zadawania pytań, na przykład: „Jaki kolagen na wsparcie przed zabiegiem dentystycznym, na wsparcie zębów i chrząstek?” Poszukujemy takich rozwiązań, które ułatwią dotarcie do pełnej oferty produktowej.

Polepszyliśmy również doświadczenie związane z naszym produktem fizycznym — wprowadziliśmy znacznie lepsze, bardziej czytelne etykiety. Poza tym, że oczywiście się różnią, troszkę je zmodernizowaliśmy i są atrakcyjniejsze. Informacje na etykietach są znacznie bardziej przydatne dla konsumentów. Zachęcam do czytania naszych etykiet pod kątem składu, porcji i wskazań, kiedy korzystać z produktu. Są one po prostu dużo bardziej czytelne i łatwiejsze w obsłudze.

Trzecim filarem jest na pewno zwiększenie naszego zaangażowania w budowanie społeczności na social mediach. Zwiększyliśmy ilość komunikatów, dzielimy się wiedzą w znaczącym stopniu, ponieważ wcześniej tego nie robiliśmy. Mam nadzieję, że są to również bardzo przydatne informacje dla konsumentów.

Greg Albrecht: Formeds, producent suplementów o stuprocentowo czystym składzie. Z kodem GREK20 zamówisz z 20% rabatem na Formeds.pl.

Właśnie obserwuję, jak to się rozwija. Myślę sobie, jak to jest w ogóle możliwe, bo na początku trochę rozmawialiśmy o przepustowości organizacji, trochę o przepustowości własnej — twojej, jako człowieka i lidera organizacji — ale też o możliwościach produkcyjnych zespołu. Liczba materiałów, które publikujecie, jest niewiarygodnie duża.

Widzę to pozytywnie, bo to nie jest tak, że wygenerujemy sobie z niczego obrazek, jak ktoś połyka pastylkę i mamy fajną kreację, albo zrobimy film pod tytułem „Przed śniadaniem popijam sokiem pomarańczowym”. W każdej takiej kampanii jest mięso, bardzo dużo wiedzy.

Jak to się robi w ogóle? Coś takiego. Był etap…

Waldemar Pilch: Nie będę podawał liczb, jak duże one są, natomiast był taki etap, na którym przeglądałem osobiście każdy asset z zainteresowaniem, ciekawością, jak i również z pewnym feedbackiem.

To nie jest już możliwe ani realne dzisiaj. Ze względu na to, że rzeczywiście staramy się stworzyć merytorycznie, tak jak wspomniałeś, content, który może być pomocny w danej porze roku, w sezonie, czyli bardzo sezonowo do tego podchodzimy — do problemów, które powstają w różnych sezonach. W tej chwili rzeczywiście jest to już dosyć duży zespół, który współpracuje nad tworzeniem treści. Czuwa nad tym także nasz zespół regulacyjny, tak że nie wychodzimy w świat i pewnych bzdur nie opowiadamy. Staramy się pilnować rzeczywiście tej rzetelności ducha, który zawsze był i jest w Formeds.

Wydaje mi się, że to na pewno jest coś, co bardzo się zmieniło od ostatniej naszej rozmowy. Gdybym miał zadać sobie pytanie, jak to się będzie dalej zmieniać w przyszłości, to ja nie jestem sceptykiem, wręcz przeciwnie. Zainstalowałem [aplikację]. Mam też syna w wieku 16 lat, więc obserwuję nowe pokolenia. Równocześnie spoglądam na pokolenia 50+, jak i na pokolenia 16+, jak używają w tej chwili telefonu. Na iPhone’ie, na dole masz cztery ikonki. Co masz na tych ikonkach?

Greg Albrecht: Nie wiem, chyba SMS-y, telefon, nie wiem co więcej. Nie mam tam chyba nic.

Waldemar Pilch: Wziąłem ostatnio mojego syna. Telefon jeszcze jest. Mam obawy, czy długo tam zostanie. Czyli to ikonka na telefonie: TikTok, ChatGPT i Safari, które, jak myślę, zniknie za chwilę. Tak mi syn powiedział, że Safari jeszcze jest, ale pewnie niedługo.

Ciekawe. I to mniej więcej w tej kolejności. Nie ma, tak.

Nie ma Messengera, nie ma WhatsAppa. Jest WhatsApp na jego telefonie, żeby się kontaktować z ojcem. Tak mi powiedział. Ostatnio staliśmy w kuchni, poszukiwaliśmy rozwiązania do odkręcenia słoika.

Mocno. Ogórki. Prosta sprawa. Prosiłem syna, żeby otworzył, wyciągnął, sprawdził na TikToku. Trzysekundowy film, podszedł, odkręcił. Nie mogliśmy odkręcić przez 15 minut. Nie poszedł na Google’a, nie poszedł na YouTube.

— Dlaczego nie poszedłeś na YouTube, żeby sprawdzić, jak odkręcić słoik?

— Bo na YouTubie byłoby: „W dzisiejszym filmie przedstawimy Państwu, jak odkręcić”, a z TikToka już miał odkręcony słoik.

Dobre. Czyli to prawdziwa historia z tego weekendu.

Greg Albrecht: No.

Waldemar Pilch: To jest niezłe. Jak tutaj polemizować?

Greg Albrecht: To prawda. Wiesz, przyznam, że ja podobnie działam. Używam akurat Perplexity cały czas jako głównego narzędzia i już dzisiaj nie wyszukuję niczego w normalnej wyszukiwarce.

Prawie nigdy, chyba że przez przypadek siedzę i akurat mam otwartą przeglądarkę. Ale ogólnie sprawdzam wszystko w Perplexity. Ja bym zadał to pytanie Perplexity i rozwiązałem już tyle wyzwań w pięć sekund. Co jest zabawne, to fakt, że moje dzieci, które mają około czterech lat, już mówią: „Tata, wejdź, zapytaj Perplexity”.

Na przykład idziemy samochodem i pada jedno z ulubionych pytań, na przykład: „Co jedzą flamingi?” albo podobne rzeczy, gdzie mogę zgadywać, ale nie na wszystkie pytania. Na niektóre już znam odpowiedź, bo pytałem siedem razy, więc wiem. Jednak są takie pytania, na które nie jest łatwo odpowiedzieć, i to po prostu jest coś, co działa od razu. To jest piękne — dostęp do informacji.

Oczywiście możemy dyskutować o tym, czy to nas ogłupi, bo są badania, które mówią, że nie musisz wysilać swojej pamięci, nie musisz używać mózgu, jedynie musisz zadawać dobre, lepsze pytania. W związku z tym można się zastanawiać, czy nas to osłabi, czy wzmocni. Jednak ogólnie wygoda używania tego jest niewiarygodna.

Waldemar Pilch: Ja, w mojej rodzinie 65+, wszyscy używają ChatGPT i mają wykupione wersje Plus. Kiedy odkryli to narzędzie, nie mogli uwierzyć, że do tej pory go nie używali. 

To jest po prostu dostęp do wiedzy — chyba o to chodzi. Oczywiście bez oceniania halucynacji, braku halucynacji, czy tego, czy to jest mądre, czy głupie. Dostęp do wiedzy, który mamy, jest niebywały.

Greg Albrecht: Tak, a propos narzędzi — moim ulubionym zestawem obecnie, w danym momencie, jest korzystanie z notebooka LM i bazowanie na własnych zasobach. To jest niewiarygodne. Na przykład podłączam sobie 30 dokumentów na Doksie, które zawierają wiedzę dotyczącą danego tematu, i mówię: „Proszę, weź, powiedz mi, jakie były najciekawsze cytaty”. Mogę podpiąć 350 odcinków podcastu Grek Albrecht wraz z transkrypcjami i powiedzieć: „Słuchaj, znajdź mi najciekawsze cytaty z mojego podcastu ze strony gości, które dotyczą przezwyciężania wyzwań”. I masz to po 60 sekundach.

Ciekaw jestem, jak wy eksplorujecie ten wątek, Formeds, bo wspomniałeś o zaawansowanej wyszukiwarce produktów w tym interfejsie klienta. Czy wewnątrz również używacie już narzędzi w sposób ustrukturyzowany, czy po prostu każdy ma swoje podejście do tego?

Waldemar Pilch: Jest, jeszcze je budujemy. Znaczy, są dwa elementy. Tak, czyli AI — oczywiście to jest bardzo przydatne narzędzie w każdej sferze, gdzie mamy do czynienia z badaniami naukowymi, procesami biologicznymi. Tak, dużo można, wiele, wiele bardzo można uskutecznić, tak, docieranie do danych, do badań, zwłaszcza badań naukowych. Także to jest podstawowe, w pewnym stopniu jest to podstawowe narzędzie, od którego można zacząć nawet wiele procesów, bez względu na to, tak, czy myśl, naukowcy, technolodzy są sceptyczni wobec AI, czy nie. To jest tak naprawdę narzędzie, które można wszędzie użyć.

Natomiast my zaczęliśmy odnajdywać, bo naturalnym sposobem jest oczywiście doradca klienta, który jest dzisiaj już na naszej stronie i testuje — to jest beta jeszcze wersja, którą testujemy. A drugi element to jest w jaki sposób AI pomaga w zwiększaniu produktywności. Tak, myślę, że to tak pół żartem, pół serio dostaję pytanie o kolejny etat. To moje pierwsze nastawienie jest, odpowiedź jest: jest, a czy tak, czy nie potrzebujesz dodatkowego agenta AI?

Mam dosyć mocne uprzedzenie co do używania tych narzędzi w rzeczywistym zwiększaniu swojej produktywności i dopiero jak sobie odpowiem na pytanie, że AI nam nie jest w stanie pomóc, rzeczywiście potrzebujemy dodatkowy etat, no to wtedy się, bym powiedział, decydujemy na dodatkowy etat.

Przykłady, gdzie można użyć, gdzie można poszukiwać w nieoczywistych miejscach — oczywiste miejsca to stworzenie treści, tak, ale o tym nawet nie będę, tak, o tym nawet nie będę rozmawiał. Na magazynie, odbiór surowców — przyjeżdża surowiec na magazyn, mamy procedurę weryfikacji certyfikatów, kontrolę jakości, tak, zamówienia, faktury, czy to, co jest na zamówieniu, na karcie odbioru, się zgadza z tym, co zamówiliśmy i ze specyfikacją, którą mamy w naszej technologii.

Czasami może dojść do zmiany u dostawcy danego surowca jednego, dwóch parametrów. To może być prosty, tak, może być, nie wiem, gęstość nasypowa, która się zmieniła i w nowej specyfikacji, którą otrzymujemy, jest inny, inny odrobinkę surowiec.

Spróbowaliśmy, w sumie w każdym takim miejscu: zdjęcie surowca, zdjęcie certyfikatu, zdjęcie naszej specyfikacji, porównaj, sprawdź, czy są jakieś różnice. Różnice mogą być na poziomie jednej setnej w jednym z osiemdziesięciu parametrów. AI za każdym razem to wyłapywał. Więc zrobiliśmy na wszelki wypadek — poszliśmy rok wstecz i sprawdziliśmy zgodność wszystkich certyfikatów, używając AI w procesie analitycznym, czy wszystko się zgadzało, czy wszystkie certyfikaty i dokumentacja produktu, który otrzymaliśmy od dostawcy, się zgadzały.

Nie ma szansy, żeby człowiek był w stanie tak. Także nawet się zastanawiam, w jaki sposób teraz to zautomatyzować, bez, tak, bez powiedzmy brania zdjęcia aparatem. W jaki sposób to mógł być proces kompletnie zautomatyzowany? Nie dlatego, że szukamy oszczędności, tylko precyzyjności. Tak, rzeczywiście, jaką precyzją potrafi przysłowiowo ChatGPT Pro.

Greg Albrecht: To zrobić, tak. Niezłe, naprawdę.

Zatem zmiany w Formeds na przestrzeni ostatnich osiemnastu miesięcy to udoskonalenia produktu, interfejsu do klienta, komunikacji, wprowadzanie AI, ale też twoja transformacja, czyli ty. W związku z tym, że tych rzeczy jest coraz więcej, blokujesz sobie czas — opowiadałeś o tym — ale też więcej delegujesz.

Jakie rzeczy, jakich rzeczy nauczyłeś się przez ostatnie osiemnaście miesięcy, jeżeli chodzi o pracę z zespołem? Jaki był upgrade, wejście na kolejny poziom — czy to zespołu na poziomie rekrutacji, kompozycji zespołu, czy rozwoju osób, które już w tym zespole są? Jakieś fajne lekcje, pozytywne, negatywne, ale na końcu lekcje, które wyciągasz z tego okresu skalowania w ujęciu kilku lat, tak naprawdę razy trzy biznesu.

Wiesz co, jak bym spojrzał…

Waldemar Pilch: Na wcześniejsze pytania znasz moją historię, tak. Całe życie, tak.

Od dziesięciu lat jestem prezesem firm, prowadzę firmę od dziesięciu lat, więc to doświadczenie gdzieś buduję, tak. Dokładnie dziesięć lat temu wróciłem do, dołączyłem do mojej firmy, którą prowadziłem zanim prowadziłem Formeds i myślę, że z każdym rokiem czegoś się nauczyłem. Z każdymi osiemnastoma miesiącami pojawia się coś nowego i czegoś nowego się nauczyłem. Pewnie bardziej o sobie niż o świecie, tak.

Albo o metodach, tak. Był taki czas, że wydawało mi się, że prezes spółki jest twarzą spółki — do klienta, do dostawców, że wszędzie jest i to zajmuje 80% czasu, tak. Nie lubię słowa „prezes”, no ale dobra, tak je nazwijmy. Zmieniłem kompletnie cały ten obraz tej sytuacji. Obecnie spędzam 50% czasu z zespołem, tak.

Przynajmniej. I pewnie, gdybym komuś rekomendował, jak alokować swój czas, powiedziałbym minimum 50% z zespołem. Wiadomo, że jest jakiś czas zewnętrzny, który jest wymagany — czy to z doradcami, poszukiwanie nowych kierunków, z agencjami, bycie tutaj, tak.

I rozmowa z tobą. Natomiast kiedyś alokowałem 80% swojego czasu na zewnątrz i 20% wewnątrz. Alokując 50%, jestem w stanie usprawnić procesy i zbudować lepszy zespół, duże zaangażowanie oraz pomóc zespołowi. Tak naprawdę dzielę się z zespołem tym, czego ja się już nauczyłem podczas mojej kariery, i zostawiam dużą autonomię zespołowi w podejmowaniu decyzji. Tak naprawdę dopytują mnie w momentach, kiedy potrzebuję być tam, by dać pomoc, tak.

Ale nie być tam, gdy nie jestem potrzebny. Jeżeli nie jestem potrzebny, to nie pomagam. Pomagam tam, gdzie jestem potrzebny, tak. Ale też alokuję wystarczająco dużo czasu zespołowi, żeby mogli z niego skorzystać i żeby czuli się bezpiecznie w podejmowaniu decyzji.

Greg Albrecht: I jakie były takie zmiany wewnątrz organizacji? Czy nastąpiły jakieś w ostatnich miesiącach, a może w ciągu ostatnich osiemnastu miesięcy? Czy coś się zmieniło w organizacji, czy raczej ta organizacja wewnątrz się tak bardzo nie zmieniała?

Czyli czy była przygotowana na ten kolejny etap wzrostu i na przyjęcie tego znaczącego wzrostu bez ewolucji zespołu lub bez jakiegoś znacznego wzrostu zatrudnienia? Ciekaw jestem tego podejścia.

Waldemar Pilch: Nie, nie, jest tutaj. Wiesz co, my mieliśmy bardzo… Ja w ogóle jestem dużym fanem płaskich organizacji.

[SPEAKER_02] Tak.

Waldemar Pilch: Ewolujemy cały czas, ponieważ jest to konieczne w przypadku rosnących firm, zatrudniających większą liczbę osób. 

Na czym to polegało? Jak być może poznaliśmy się pierwszy raz i dowiedziałeś się czegoś o Formeds, mieliśmy bardzo płaską strukturę organizacyjną — tak płaską, jak to tylko możliwe. Mieliśmy sześciu kierowników, a każdy pozostały pracownik był specjalistą. Tak płasko.

Bez dyrektorów, koordynatorów, poddyrektorów czy naddyrektorów. Płasko. I to działało — świetnie działało. 

Natomiast w pewnym momencie firma dochodzi do poziomu skomplikowania, którego ta struktura nie jest w stanie udźwignąć. Zespoły się rozrastają, rośnie liczba osób, liczba projektów realizowanych równocześnie oraz liczba decyzji, które muszą być podejmowane. Nie mogą one być podejmowane przez jedną osobę prowadzącą firmę na co dzień, ponieważ zablokowałoby to jakikolwiek rozwój firmy.

W związku z tym następuje ewolucja kadry i awanse, które się z tym wiążą. Część kadry kierowniczej awansowała na poziomy dyrektorów. Specjaliści awansowali na pozycje kierownicze. Pojawiło się więcej specjalizacji oraz więcej pracy międzyzespołowej. Struktura organizacyjna ewoluuje więc cały czas.

Greg Albrecht: Jaka jest twoja definicja osobistego sukcesu? Trochę rozmawialiśmy przed nagraniem o różnych osobach, które już dużo w życiu osiągnęły. Być może mogłyby na przykład siedzieć i nic nie robić, albo wręcz przeciwnie, prawda? 

Czyli każdy ma swój własny miernik sukcesu, swoje wartości – to nie jest zawsze takie oczywiste. Jestem ciekaw, jak ty mierzysz poczucie spełnienia i sukcesu. Co cię napędza w prowadzeniu formatu? Jaki jest twój ultimate goal?

Waldemar Pilch: Chcemy być liderem na polskim rynku i wyjść pewnie na Europę, na właściwym etapie rozwoju, jeżeli chodzi o produkty o czystym składzie. To jest nasz cel i to jest obszar, w którym chcemy być. Nie powiem, że dominującym, bo to jest takie biznesowe określenie, ale chcemy być liderem w tym zakresie. Chcemy mieć to bezpieczeństwo, że możemy powiedzieć: jesteśmy liderem na tym rynku w zakresie tych produktów.

Po drugie, chcielibyśmy, żeby jak największa liczba osób, klientów, konsumentów mogła nam powiedzieć, że te produkty im pomogły, bo nie chodzi tylko o to, żeby sprzedać jak największą ilość produktów.

Klienci do ciebie nie wracają, bo im sprzedaje się więcej. Klienci wracają, bo czują autentyczną różnicę przed i po korzystaniu z produktów. Wystarczy spojrzeć na opinie, którymi dzielą się z nami klienci. Ja czasami jestem zaskoczony, że takie opinie powstają. Sam nie dzielę się tak często opiniami po zakupie produktu, a ludzie potrafią napisać tak wspaniałe opinie sami z siebie.

To coś oznacza. Nie napisałbyś dobrej opinii, gdybyś naprawdę nie zauważył jakiejś różnicy u siebie. Ja korzystam i też tak zauważam życie z naszym magnezem albo bez magnezu. Można bardzo szybko zaobserwować różnicę. Natomiast nie definiowałbym tego w ten sposób.

Jestem bardzo skupiony na sukcesie Formeds. I co to teraz znaczy? Co oznacza, że osiągnęliśmy ten sukces? Nie wiem. To dobre pytanie. Nie wiem, co to oznacza. Natomiast jestem skupiony na sukcesie Formeds, cokolwiek by to oznaczało. Jaki jest cel? Nie wiem, czy będzie taki moment, że powiem: cel osiągnięty.

Pewnie nie. Nie jestem taką osobą. Ale pewnie, jakbym zdobył Mount Everest, też bym nie powiedział, że cel osiągnięty. Nie dlatego, że chcę więcej, tylko pewnie nie mam takiej definicji, że trzeba dojść do tego miejsca. Niektóre osoby w fantastyczny sposób potrafią opisać taki cel.

Ja nie potrafię. Co bym opisał jako sukces? Znaczy, ja lubię pracować, lubię rozwiązywać skomplikowane łamigłówki, takie… puzzles. Bardzo, bardzo w tym wszystkim. Jakąś kreatywność, którą się też można wykorzystać. Coś, co powoduje, że musisz myśleć kreatywnie, rozwiązywać skomplikowane łamigłówki.

Formeds jest świetnym, po prostu, świetnym poligonem, polem doświadczalnym w zakresie produktów, w zakresie współpracy z świetnym zespołem. I do tego zaraz wrócę — do tego zespołu i co to oznacza też.

Praca też oznacza — i to zawsze tak miałem — większość swojego dnia spędzałem w pracy, w jakimś miejscu, w którym pracujemy. Wieczorem i rano spędzamy czas z rodziną. Jeżeli ten czas pracy powinien być frajdą, powinien przynosić przyjemność.

Kompletnie, i to na pewno powinno być celem. Jeżeli by mi to nie sprawiało przyjemności, powiedziałbym: cel osiągnięty. Dopóki to przynosi jakąś frajdę i jest poligonem doświadczalnym, to jest świetne miejsce. Formeds jest świetnym miejscem pod tym kątem ze względu na zespół — z tym zespołem się dobrze pracuje, ze względu na naszych klientów, którzy wracają z takimi dobrymi opiniami, ze względu na możliwość pracy.

To jest fantastyczna branża. Pracujemy z nauką, z procesami biologicznymi. To już jest ciekawe. To już można powiedzieć — kropka.

[SPEAKER_02] Nie.

Waldemar Pilch: Do tego mamy świetne zespoły, naukowców oraz doradców zewnętrznych. Można powiedzieć: kropka, idziemy dalej.

Social media i budowanie społeczeństwa w tym nowoczesnym świecie, z wykorzystaniem AI — to wszystko jest obecne. Pewnie w każdej branży te elementy się łączą, ale tutaj mamy poligon doświadczalny dla wszystkich tych narzędzi oraz kierunku, w którym zmierza świat. Jest to absolutnie genialne.

Greg Albrecht: Waldek, niesamowicie spuentowałeś naszą rozmowę, odpowiadając, moim zdaniem, na moje pierwsze pytanie między wierszami twojej ostatniej odpowiedzi. Chodzi o to, jak uniknąć wypalenia zawodowego, działając na najwyższym poziomie performance, na najwyższym poziomie skuteczności.

Opisałeś, moim zdaniem, środowisko i kontekst, które właśnie sprawiają, że pracując bardzo ciężko i osiągając cele, cały czas masz ten flow. Jesteś w takim miejscu, że mówisz i nie kwestionujesz, czy to ma sens. Nie czujesz się przemęczony, ponieważ to cię zwrotnie ładuje.

Taka jest moja interpretacja, nie wiem, czy się z tym zgodzisz.

Waldemar Pilch: Jeszcze trzeba mieć frajdę, tak. Jak nie masz frajdy, bez znaczenia, co robisz, to już się wypaliłeś. 

Także flow, frajda, satysfakcja, tak. Też z tego, co się udaje stworzyć wspólnie, jest. 

Ale być może dobrze to wyczytałeś, mi się wydaje, i to ująłeś słowa, więc chyba nie mam nic tutaj do dodania, tak naprawdę.

Greg Albrecht: Dziękuję ci za to, że znalazłeś czas, abyśmy mogli poruszyć tematy twojej efektywności oraz drogi, którą Formeds pokonał w ostatnich latach. Omówiliśmy także elementy tego sukcesu i spuentowaliśmy to dokładnie tym aspektem budowania środowiska, które jest niewyczerpanym źródłem motywacji do działania.

Bardzo ci dziękuję za tę rozmowę, a także za wieloletnią, fajną współpracę naszą — nie tylko w zakresie projektów merytorycznych i doradczych, ale również za to, że kiedyś podjąłeś, można powiedzieć, szaloną decyzję, aby dołączyć jako partner do Greg Albrecht Podcast z marką Formeds. Był to najmniej oczywisty moment, aby to robić, co bardzo doceniam.

Waldemar Pilch: Jestem ci za to wdzięczny. Ja również dziękuję ci w imieniu Formeds za bycie dobrym partnerem i doradcą dla naszego zespołu, również tam, gdzie znajdujemy obszary współpracy.

Super, dzięki wielkie. Dzięki.

Greg Albrecht: Partnerem podcastu jest Albrecht & Partners — mentoring strategiczny, wsparcie w zarządzaniu oraz executive coaching.

Udostępnij:
Podcast

Poznaj wiodący podcast dla przedsiębiorców i zarządzających biznesem. Posłuchaj przedsiębiorców, którzy zbudowali biznes od zera. Znajdź odpowiedzi na wyzwania, które trapią liderów – niezależnie od branży.

Newsletter

Zainwestuj 5 minut w tygodniu, by osiągać więcej.

Dołącz bezpłatnie do tysięcy przedsiębiorców i zarządzających biznesem w społeczności Business Unlimited.

Zobacz także